kontuzja kolana, stabilizator

Witam w czerwcu nabawiłem się kontuzji (stara śpiewka każdego sportowca) pęknięta łękotka, luźne więzadło krzyżowe. przez co na jakiś czas zrezygnowałem z treningów bo to były męczarnie. przy gwałtownych ruchach w bok nogą kontuzja się ponawia. Do czasu kiedy zrobią mi artroskopie i rekonstrukcje (czy coś co tam sobie ubzdurali Ci lekarze) chciał bym poćwiczyć, wpadłem na pomysł ze stabilizatorem ale nie jestem pewien czy zagwarantuje mi nie ponowić kontuzji i chociaż trochę mniejsze męczarnie podczas treningu Judo i gry w koszykówkę.

jeżeli tak to jaki stabilizator byście polecili?

stabilizator powinien zalecić lekarz po dokładnym badaniu. istnieje możliwość, że używanie stabilizatora powoduje dodatkowe dociskanie rzepki, która w konsekwencji nabiera tendencji do blokowania się.Ból jest wówczas podobny do skręcenia kolana. Poznałem to na własnym gnacie. Taki stan powoduje dodatkowe mielenie łąkotek, które można jeszcze uratować. wg mojego chirurga stabilizator nie jest złotym środkiem, jak powszechnie się twierdzi.

no tak.... ja wiem że podczas treningu ból tego jest nieunikniony. chodzi mi o unikniecie spuchnięcia kolana co właśnie jest wynikiem gwałtownego zgięcia nogi w kolanie w bok. ja właśnie ja chcę wiedzieć czy stabilizator będzie pomagał w unikaniu ponowienia kontuzji

http://ortezy.pl/og_kolanoD.html proponuję coś z tej firmy.Bardzo dobre trzymanie. Musisz sobie wybrać model i zamówić w sklepie zaopatrzenia medycznego. Producent nie prowadzi niestety detalu.

skonultuj to z lekarzem wątpie czy przed zakończeniem leczenia powinieneś ćwiczyć,ja na twoim miejcu chodził bym na iłownie bez ćwiczeń angarzujących nogi oczywiście...

Jak już chcesz przy takiej kontuzji ćwiczyć,to idź do lekarza i go poproś o radę. Stabilizator tak czy siak trzeba dobrać indywidualnie, my Ci tutaj nie jesteśmy w stanie pomóc. Możemy jedynie zaszkodzić

no spoko. chodziło mi o to czy będzie zapobiegał ponawianiu kontuzji i za jakim pośrednictwem kupić :)

dzięki za rade :P

Do pewnego stopnia będzie zapobiegał kontuzji,ale jak będzie używany za długo, to może potem kontuzje powodować,ale na razie raczej jest Tobie niezbędbny.

Jak pójdziesz do lekarza, a on wystawi skierowanie(receptę) na konkretny model stabilizatora, to będziesz mógł go kupić po prostu w sklepie medycznym. Zapłacisz wtedy 25% jego ceny (resztę funduje NFZ)