Polska vs Irlandia Północna (05.09.2009r)

Najemnik profesjonalny

made in pl - a w czym ten "zawodowiec do wynajęcia" jest lepszy od Almunii że on może reprezentować Anglię a Almunia nie?



Zmieniony przez - Obi_ w dniu 2009-09-06 18:51:59

Czy Ty naprawde nie widzisz żadnej różnicy?Trener nie zmienia obywatelstwa na potrzebe kraju który aktualnie prowadzi,idzie tam gdzie mu płacą,na tym polega rola trenera.ROGER I ALMUNIA w reprezentacjach swojego kraju raczej by nie pograli,więc upatrują swojej szansy w reprezentacjach tych krajów w których ligach występują.Moim zdaniem,trzeba być na tyle dobrym aby pokazać się i występować dla swojego kraju.

Czy Ty naprawde nie widzisz żadnej różnicy?Trener nie zmienia obywatelstwa na potrzebe kraju który aktualnie prowadzi


Gdybyś czytał uważnie, wiedziałbyś że kilka postów wyżej właśnie taką różnicę już napisałem.

Obywatelstwa niekoniecznie trzeba zmieniać. Wiele krajów pozwala na podwójne obywatelstwa.
Przypominam że Capello nosi na sercu herb Anglii. Moim zdaniem Roger czy Almunia są lepsi od niego, bo zanim założą barwy i herb innego kraju, chcą stać się jego obywatelami.

Dlatego osobiście jestem przeciw reprezentowaniu przez trenerów innego kraju niż swój






Zmieniony przez - Obi_ w dniu 2009-09-06 22:43:10

Wracając do tematu ... Czy po tym drugim meczu z Irlandią Północną macie wrażenie, że porażka w pierwszym meczu to nie był przypadek? Ja mam wrażenie, że potrzeba Naszej reprezentacji większych zmian niż dołączenie Obraniaka (lecz niekoniecznie wielkich i gwałtownych)

,,Dlatego osobiście jestem przeciw reprezentowaniu przez trenerów innego kraju niż swój,,-A LEO,HIDDINK to są tylko trenerzy wynajęci przez daną federacje,wykonują swoją prace bez zbytniego sentymentu do danego kraju bo jutro mogą przeciwko niemu grać,proste. to powinno się tyczyć tylko piłkarzy pokroju ROGERA,OLISADEBE,ALMUNI czy wielu innych którzy z reprezentacją danego kraju nie mają nic wspólnego.

Nie wiem dokładnie, ale według mnie więcej jest reprezentacji gdzie szkoleniowiec jest obcokrajowcem

Nie ustają komentarze na temat sobotniego meczu reprezentacji Polski. W prasie mocno krytykuje się szczególnie Jakuba Błaszczykowskiego, który miał poprowadzić biało - czerwonych do zwycięstwa. Okazuje się jednak, że "Kuba" grał w tym meczu z kontuzją kostki - czytamy w serwisie stawiam.com.

Jeszcze dzień przed meczem ledwo biegał. Gdyby Beenhakker miał dla niego wartościowego zmiennika, prawdopodobnie nie wystawiłby go do składu. A na pewno nie od pierwszej minuty. Ale mając w obwodzie tylko Wojciecha Łobodzińskiego, ciężko było podjąć inną decyzję. Holender przy powołaniach postawił na swoim i nie wziął na zgrupowanie dobrze grających ostatnio w lidze Sławomira Peszko, czy Patryka Małeckiego.