Aktualnie kończę redukcję. Mniej, lub bardziej udaną, ale od czerwca schudłem (jeszcze schudnę) 12-14 kg, dzięki czemu będę rozpoczynał masowanie od 75-76 kg. Redukcję zacząłem od 2000 kcal i była utrzymywana (z wahaniami) w granicach 19000-2100 kcal. Zapotrzebowanie obliczyłem w dzienniku vitalmaxa tj:
Wiek: 22 lata
Wzrost: ok 180
Wspł: 1,2 (średnio aktywny, praca siedząca)
Budowa (i to jest ważne): ENDO (szerokie biodra, łatwo łapiący tkankę)
Z tych danych obliczyłem zapotrzebowanie na 2800 kcal, a dokładniej 160 b\104tł\307ww.
Czy powinienem od razu wskoczyć na taką kaloryczność? Zastanawiam się, czy lepiej nie będzie zacząć od 2600 i dodawania kcal dla bezpieczeństwa stopniowo? Ogólnie z kalorycznością dojdę do ok 3000 (2800 wydaje mi się ciut za mało).
Dieta + suple (chyba znacie się też i na tym )
Cell Pump 9 g
I Gofry dla pakerów + oliwa (płatki owsiane, jajka, dżem)
II Pitka + oliwa ( Pierś z kurczaka zawinięta w pitkę z warzywami)
III Mintaj + ryż + surówka
Cell Pump 9 g (czy może po treningu?)
ok. 16 TRENING (w trakcie IsoActive)
IV ok 18.00 Olimp GainBolic 6000 (bezpośrednio po treningu)
V ok. 19.00 Pierś + ryż +warzywa
VI ActivLab Night Protein Mix Kupiłem z ciekawości, ale możliwe, że zamienię go na twaróg chudy.