OwneD
Off since 01-09-2010 r.
...
Napisał(a)
Mnie za diete byscie wysmiali ,a i tak idzie
1
...
Napisał(a)
tez jest "brak diety" i brak diety.
ja osobiscie wyliczam tylko pogladowo ilosc wegli, białek i tłuszczy raz na jakiś czas, tak czy siak kieruje się intuicją. można nie mieć diety i jeść kanapki z dzemem na sniadanie, zupę na obiad i parówki na kolację. na tym się nic nie zbuduje i chyba każdy ty się zgodzi ze mną :D większość z was pewnie je tam jakieś kurczaki, wołowinę, jaja, ryby, jakieś źródła złożonych węgli i przestrzega ogólnie zasad po prostu urozmaicając tą dietę jakimś "shitem", tak przynajmniej robią moi koledzy w praktyce. to co trzeba jest dostarczone, a dodatki to już tam hooy, jak kto woli ;)
ja osobiscie wyliczam tylko pogladowo ilosc wegli, białek i tłuszczy raz na jakiś czas, tak czy siak kieruje się intuicją. można nie mieć diety i jeść kanapki z dzemem na sniadanie, zupę na obiad i parówki na kolację. na tym się nic nie zbuduje i chyba każdy ty się zgodzi ze mną :D większość z was pewnie je tam jakieś kurczaki, wołowinę, jaja, ryby, jakieś źródła złożonych węgli i przestrzega ogólnie zasad po prostu urozmaicając tą dietę jakimś "shitem", tak przynajmniej robią moi koledzy w praktyce. to co trzeba jest dostarczone, a dodatki to już tam hooy, jak kto woli ;)
"Mam takie sukcesy jak w*******enie 30 dresiarzom na raz , i zmuszanie do gryzienia krawężnika takich pseudosiłaczy jak ty.
Czarny pas w mordobitsu freestylowym. Takze swoje plastikowe medale mozesz co najwyzej uzyc jako ochraniacze na zęby. "
...
Napisał(a)
uojciec doyabałeś z tymi kanapkami z dzemem
Ja osobiście wtryniam ok 140 - 160 g białka na dzień (nie licząc roślinnego) a węgle głownie około treningowo a w dni nietreningowe na obiadek .
Ja osobiście wtryniam ok 140 - 160 g białka na dzień (nie licząc roślinnego) a węgle głownie około treningowo a w dni nietreningowe na obiadek .
Polecane artykuły