SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Mój art.: Błogosławione skutki przerwy

temat działu:

Po siłowni, o siłowni

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 1305

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a) Temat przeniesiony przez apokalipsa z działu Trening dla zaawansowanych.
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 33
Witam wszystkich SFD'owiczów!

Śledzę forum od dobrych paru lat i postanowilem, że teraz to na mnie przyszła kolej, żeby coś do niego wnieść. Oto mój krótki artykuł, który powstał pod wpływem refleksji nachodzących mnie przez cały zeszły miesiąc. Z góry mówię, że nie odkryję tu Ameryki... Ale czasem w prostocie tkwi więcej niż nam się może wydawać, dlatego zapraszam do lektury. :) ps. Z góry mówię, że jestem bardzo rozwlekły w takich kwestiach, ale warto przytoczyć szczegóły, a puenta tu gdzieś na pewno jest, don't worry.

Od 11 roku życia byłem sportowcem wyczynowym, mianowicie grałem w koszykówkę. Trwało to do tego roku, jednak mimo obecnego braku zrzeszenia w jakimkolwiek klubie jestem nadal nad wyraz aktywny sportowo i od dobrych 4lat pociąga mnie zwłaszcza siłownia, bo ciężko na niej ćwicząc czuję, że robię coś pożytecznego i, przede wszystkim, sam pracuję na własny sukces. Sport od zawsze dawał mi siłę i motywację, po prostu jak się zmęczę to czuję się lepiej itp. - podejrzewam, że znacie to uczucie:) Jednak, jak na złość, czyli jak to w życiu bywa, moje zdrowie często widziało to wszystko inaczej. Zapalenie płuc, 4 zapalenia ucha i 3 spojówek, 2 złamane palce w jeden rok... (wiem jak to brzmi ale nie bierzcie mnie za kalekę, to był po prostu nie fart:D). Miałem także swego czasu operację na dość często występujące schorzenie (bo u 20% mężczyzn), czyli na żylaki powrózka nasiennego. No i już wszystko było fajnie, w tym roku napisałem matury, fajnie mi poszło i od maja cisnąłem na siłke 4x w tydniu, do tego basenik, kosz.. No szczyt formy krótko mówiąc! Co prawda wszystko na sucho już, bo odżywki mi tak ***ią skórę, że się nawet nie tykam. No i tu naaagle, po 3latach wypadła mi komplikacja po tej operacji - zapalenie najądrza (nic fajnego, mówię wam). Był to ostry i bolesny atak, potem troche ulzylo... No ale tak czy inaczej, oznaczało to 2miechy (co najmniej) bez żadnego wysiłku, leżenie nogami do góry i branie leków. Możecie sobie wyobrazić moje załamanie - cały dorobek wakacji na nic. A to już nawet pół biedy... ale ja po prostu nienawidze siedzącego czy leżącego trybu życia, tylko człowiek siedzi, je (a ja jem wyjatkowo duzo), tak się czuje jak taka ciepła klucha. Było to męczące jak cholera - ból, brak poprawy, a jeszcze codziennie na jutubie oglądałem filmiki jak zawodnicy NBA ćwiczą na siłce i mnie to tak motywuje zawsze... No ale cóż było robić, czekałem. Po jakimś miesiącu nastąpiła poprawa na tyle, że w chwili obecnej jakiś tam niewielki ruch juz mogę uprawiać - górne partie ciała na siłce (to juz 2/3 sukcesu:D), czasem basket, choć rzadko. I teraz najważniejsze... I jak myślicie, w jakim stylu była moja pierwsza styczność ze sportem po tej przerwie bez ŻADNEGO wysiłku, ruchu.. nie wiem czego? REWELACJA!! SIŁKA: pamietam jeszcze przed ta 'kontuzja' to oszalałe, bardzo częste chodzenie na siłke i nad wyraz intensywny trening. Miałem poczucie, że już żadnego postępu nie robię, że to już stagnacja, męczyłem te mięśnie a poza ogólną 'twardoscia' i pompą progressu prawie żadnego. Po powrocie natomiast, mimo oczywistych spadków i rozluźnienia, można powiedzieć, że moje mięśnie z pełnym impetem, sprężyście 'odbiły się od dna' i poza ogólną sprawnością nawet jakby zyskały na definicji, natomiast efekty siłowe wróciły tak gdzieś po 3ciej wizycie na siłce. Nie pomyślałbym, w życiu! BASKET: przyszedłem na boisko i tak sobie mysle: co Ty, chopie, po przeszlo miechu leżenia, żarcia chemii (leków w sensie) i picia piwa jesteś w stanie zrobić? Jakież było moje zdziwienie, gdy przy pierwszym wyskoku załadowałem piłkę z siłą z którą dawno mi się to nie udało, dotykając dłonią chyba na 3,25m (a nogi mialem od miecha sflaczałe:<).

Tak więc, reasumując... Oprócz tego, że opowiedziałem wam moją historię (:D) chce tylko przekazać każdemu, zarówno doświadczonemu jak i młodemu adeptowi sztuki jaką jest sport, że czasem po prostu warto poczekać, by uderzyć z nową siłą. Jeżeli naprawde CHCESZ, jeżeli Twoja dusza, psycha mówią TAK, CHCĘ!, to nic nie jest w stanie stanąć na Twojej drodze... Nawet zdrowie! I niech to będzie dla was motywacja w trudnych chwilach. Amen!

:)
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 633 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 5111
Hmmm..Widzę że namęczyłeś się nad tym art. i nikt nawet nie skomentował bo w sumie nie bardzo wiadomo co..Miałeś nie fart z tymi chorobami,wielu pewnie by się załamało..Mięśnie pamiętają i szybko do tego wracają a jak już wspomniałeś że na sucho to jeszcze lepiej!Sam często mam przerwy,wakacje i praca i gdy forma spada po powrocie na siłownie wszystko szybko wraca.Teraz mieszkam i pracuje w Holandii i już się pogodziłem ze spadkami które są nieuniknione ale wiem że jak nie teraz to za rok wrócę na siłownie i tak dam w piz.. że odrobie spadki i dogonię wszystkich kumpli którzy cały czas tyrają bo na siłownie trzeba patrzec pod kontem całego życia a nie roku bo chce się szybko wy***ac!Pozdro i nie łam się

"Kto walczy - czasem przegrywa.
Kto nie walczy przegrywa zawsze"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 2146 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 68380
i wlasnie po to robi sie cos takiego jak roztrenowanie co jakis czas.

zdrowka.

'NieMamyFortec,krajNaszNaWszystkieStronyOtwarty
NieMożeByćInaczejZasłoniony,TylkoPiersiamiObywatelow!'

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Jak postawić sobie CEL (wstęp)

Następny temat

Co sądzi Wojciech Cejrowski o siłowni...

WHEY premium