Mam taki oto problem, że przez 4 lata nic, a nic nie poprawił mi się wyskok, mimo że sporo gram w siatkę i trochę w kosza. Od baaaaaardzo długiego czasu się zbieram, żeby coś z tym zrobić, ale te wszystkie internetowe poradniki Jordanów, czy innych Bryantów są, jakby to powiedzieć... nie ciekawe. Może ktoś z was wie z doświadczenia, nie z jakieś tam literatury (choć w ostateczniości to też się przyda) jak poprawić wyskok na siłowni, dodam, że 2 razy w tygodniu mam siatkę, ale tutaj już powinienem sobie dać radę z wyliczeniem czasu na regenerację. Chodzi mi nie tylko o ćwiczenie, ale głównie jak dobrać ciężar ilość serii, treningów, przerwy między seriami i ilość powtórzeń, żeby mięsień nabrał jak największej dynamiki
CEL: poprawić wyskok o około 10 cm