Mam 15 lat. Od około dwóch lat trenuję kolarstwo. Jeżdżę codziennie. W tym sezonie mam ponad 10 000 km w nogach. Nadszedł czas roztrenowania i solidnie przepracowanej zimy, żeby dobrze przygotować się do następnego sezonu. Postanowiłem bardziej przyłożyć się do rzeczy, które do tej pory troszkę lekceważyłem. Jedną z nich jest dieta. Szukałem o niej informacji, ale jedyne co wyczytałem to strasznie ogólne wywody typu: "Nie jedź w MCDonaldzie". Potrzebuję konkretnych dań/potraw najlepiej wraz z ilością. Czy dieta w zależności od tego czy jest luźno (tak jak teraz) czy u szczytu sezonu powinna być różna? Reasumując: co i w jakich ilościach?
Drugą sprawą są wszelkie odżywki/suplementy. Stosuję tylko witaminki OLIMP'a (Vita-Min Multiple Sport). Szczerze mówiąc staram się unikać wszelkiej chemii, ale czasem zdrowszym wyborem jest branie. Czy powinienem coś dorzucić?
Pozdrawiam!