Rok temu, gdy jeszcze mialem komplex niskiego wzrostu, zwisalem sobie na drazku przez miesiac codziennie 3x po 1min
Potem poszedlem sie zmierzyc do pielengniarki u ktorej sie wczesniej miezylem (1msc temu przed zwisaniem)i okazalo sie, ze skurczylem sie 0.5cm pozniej w domu tez sie miezylem i tez bylo 0.5cm mniej.
Gdy przestalem, znowu 1msc pozniej zmierzylem sie u niej i wzrost wrocil
w domu tez :D
Teraz (1rok pozniej) zwiaslem sobie minutke i poszedlem sie zmierzyc (a mierzylem sie tuz przed zwisaniem) i ubylo 0.5cm
Pytanko:
Co jest? przeciez poinienem sie rozciagac czy cos, a tu na odwrot
Pozdrawiam
anar
" Niewykorzystane sytuacje lubia sie mscic "