Szacuny
8
Napisanych postów
331
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
2665
Ja miałem leczenie kanałowe to moge ci coś na ten temat powiedzieć.
Pierwszym etapem jest zatrucie zęba, to poprostu boruje i wkłada trutke, nic strasznego. Dostałem ostrzeżenie o 2h bólu, ale jakoś nic mnie nie bolało.
Druga wizyta to upewnienie się, że ząb jest zatruty, jeżeli nie (ona ci dotknie nerwów taką igłą i jak zaboli to ząb jeszcze nie zatruty) to zatruwa drugi raz innym lekarstwem.
Trzecia (ewentualnie druga) wizyta to wyrywanie nerwów, przy zatrutym zębie to on ci nawet znieczulenia nie da, bo to nic nie boli (trutka zabija nerwy i ząb jest bez czucia).
Czwarta (ewentualnie trzecia) wizyta to rekonstrukcja zęba, to już czysta formalność, poprostu lekarz wypełnia zęba gumką bundaperką, zupełnie bezbolesne.
Jedyny problem to to że wyniesie cie to z 300 zł :/