Tydzień intensywnych ćwiczeń- wzrost wagi

maharet109 : kto mowi ze dieta to odrazu odmawianio sobie czego kolwiek , tez tak myslalem ulozylem sobie diete stosowna do zapotrzebowania , wogole nie bylem glodny i wcinalem rzeczy ktore bardzo lubie , co prawda do prawda odmowilem sobie , bialego pieczywa , slodyczy itp.
A co do Twojej nie wiedzy to jak nie chcesz wysluchac Moralesa ktory wie o tym sporo , to nikt ci tu pomocy nie udzieli .

"kto mowi ze dieta to odrazu odmawianio sobie czego kolwiek "
"co prawda do prawda odmowilem sobie , bialego pieczywa , slodyczy itp. "
No widzisz, że jednak odmawianie sobie czegoś.Ja staram się jeść wszystko po trochu, 4 razy dziennie, ostatni posiłek 3 godz przed snem, ale nie odmówię sobie na stałe niczego.

Jeżeli naprawde Ci zależy to wkoncu będziesz musiała przekonać się do diety jeżeli twoja motywacja jest słaba to nic nie zmienisz

Zależy mi na tym, ale wolę być gruba i szczęśliwa, niż chuda i z ciągłym ssaniem w żołądku.
Próbowałam dietę MŻ, ale ciąfgle byłam głodn, nie mogłam myśleć o niczym innym niż żarcie, co mi przeszkadzało w codziennych obowiązkach, w końcu nie wytrzymyłam i sie nażerałam jak świnka peggy.

Rozumiem Cie ,ale musisz zrozumiec ze dieta jest bardzo ważna i niemasz sie głodzić a mordowanie sie treningiem żeby potem isc zjesc tabliczke czekolady to bezsens