dziennik treningowy w domq by maczko

zaległe treningi 25 października

1. unoszenie nóg w zwisie 12,12,12,
2. wspięcia na palce 10,10,10
3. przysiady z obciążeniem 12,12,12,
4. pompki na trzech krzesłach 9,9,9
5. wyciskanie baniaków 10,10,10
6. uginanie ramion z baniakami 10,10,10
7. pompki w podporze tyłem 9,9,9,
8. uginanie nadgarstków z baniakami 10,10,10,

komentarz:
Najostrzej nogi, barki. Średnio bic, tric. Łydy, klata, przedramię normalnie. Trening średnio ciężki, pompa ładna ;p Mam jakieś tam jedno czy dwa foto, więc jutro lub jak zdążę to dzisiaj wrzucę, bo strasznie ostatnio jestem zabiegany.

trening nr 15 z dnia 27 października

1. unoszenie nóg w zwisie 12,12,
2. wspięcia na palce 12,12,
3. przysiady z obciążeniem 10,10,
4. pompki na trzech krzesłach 10,9
5. wyciskanie baniaków 10,10,
6. uginanie ramion z baniakami 12,12,
7. pompki w podporze tyłem 10,10
8. uginanie nadgarstków z baniakami 12,12,

komentarz:
Pewnie się zastanawiacie dlaczego 4 treningi w tyg. zrobiłem, ano nie chciałem żeby pompa spadła przestawiając się z treningów (pon.śr.pt.) na (śr. pt.nd.) i gdybym od razu się przerzucił to bym miał 4 dni przerwy w treningach, więc stąd 4 treningi, teraz będą już po 3 normalnie, aha i dlatego w niedziele zrobiłem 2 obwody, dlatego, że 4 treningi (żeby się nie zakatować xD).

Trening poszedł ciężko, mimo iż miał być lżejszy. w niedziele zawsze jestem zaspany i zmęczony i jakoś tak było ciężko. Następnym razem walnę sobie przed treningiem kawusię ;p . Co tu gadać wszystkie partie jakby po równo dostały. Może trochę więcej bic i przedramię oraz łydki.

Kurcze pod koniec obwodów tzn. na wyciskaniu baniaków zza głowy jakieś nudności się pojawiły w żołądku ;/ bałem się, żeby czasem nie zwymiotować... Jakoś przetrwałem, a po treningu było już ok ;p

Zmieniony przez - maczko765 w dniu 2009-10-27 15:21:43

Może za szybko trening po jedzeniu?

kiedy te fotki??

rossi_
pierwsza moja myśl to właśnie tez posiłek, jakościowo był jak zawsze dobry, czyli ryż brązowy, kurak, oliwa, ale zawsze trening robiłem 1,5h po tym posiłku, a teraz zrobiłem 2h po nim, niby tylko 30 min., ale kto wie...

Szczeiso
przepraszam, że nie ma fotek, dzisiaj tez nie będzie, po prostu mam masakrycznie dużo nauki, a wtorek i środę mam całe zawalone po lekcjach, ledwo, co zdążyłem napisac tego posta i już musze lecieć wkuwać na chemie ;/

pozdrawiam