Trening Sheiko

Potwierdziłeś to co rzuciło mi się na pierwszy rzut oka w planie Szeiko,dziwnie niska intensywność w okresie startowym.Szeiko lub komentatorzy(dokładnie nie wiem ) tłumaczą to tym,iż zawodnik nie jest w stanie wypracować już większej siły(?), niż ta którą uzyskał do okresu 4 tygodni przed zawodami.W rosyjskim necie jest kilka stron które opisują treningi Szeiko,oto linki
http://irbisclub.ru/
http://www.ironman.ru/
Dziękuję za wspaniałą lekcję analizy treningów!

Power comes from God.

I mam pytanie czy istnieją schematy optymalnej intensywności i objętości treningowej dla treningu wyciskania? Czy taki schemat,częstotliwośc treningów trzeba opracowac indywidualnie, na podstawie doświadczenia?

Power comes from God.

Dziwne to stwierdzenie z ust Rosjan! A może raczej powinienem się tego spodziewać..? Widocznie zakładają, że każdy zawodnik 4 tyg. przed zawodami ma szczyt siły. A to jest cecha zawodników NAMOBMIONYCH! Później, kiedy trzeba być czystym lub podczyszczonym, na zawody, siła staje się niestabilna. Wykres siły w zależności od czasu przypomina wzniesioną ponad oś OX sinusoidę. Powstaje problem: uniknąć dołka w sile w dniu startu, a wszczelić się w maksimum siły. Może stąd biorą się takie plany?

I jest to duży problem w związku z wyjazdami na zawody zagraniczne! Jak porównać na sprawdzianie 4 tyg. przed startem dwóch zawodników, z których jeden szczyt formy będzie miał na zawodach, na sprawdzianie będąc na 92-95% przewidywanego wyniku, a drugi ma szczyt właśnie na sprawdzianie, za to na zawodach będzie miał spadek o te 5%?

Prawidłowo zaplanowany trening daje najwyższy wynik właśnie w okolicy dnia zawodów. Kogo interesuje ile zawodnik robi na treningu i jest supermocny 4 tygodnie PRZED zawodami? Nkogo! Aby jednak ten szczyt osiągnąć wtedy kiedy jest pożądany wymagana jest bardzo dobra znajomośc zawodnika, reagowania na różne bodźce treningowe i znajomość psychiki. Wtedy dobrze zaplanować trening. Który nie musi się sprawdzić dla innego zawodnika! A najlepiej obserwować zawodnika na treningu i w miarę potrzeb korygować plan treningowy. Dlaczego? Zawodnik jest żywą istotą, mającą pracę, dom, szkołę, rodzinę. Może zachorować, być przemęczonym pracą, zestresowanym szkołą. Może mieć fatalne warunki domowe, odżywianie itd. To wszystko wpływa na jego regenrecję i czasami lepiej jest obniżyć parametry treningu niż ryzykować powstanie przetrenowania, które nie tak od razu daje o sobie znać. Plan treningowy jest podstawowym czynnikiem wzrostu siły. Jeśli uwzględni się czynniki hamujące, jak podane wyżej, to można osiągnąć wysoki stopie wytrenowania i osiągnięcie najwyższej formy w dniu startu. Więc twierdzenia Rosjan nie traktujmy poważnie.

Cześć :p

Czy z 50 kg na klate do 92 kg (max) w ciagu 5 i pół miesiąca to dużo czy mało ??? Dodam, że mam zupełnie inny trening niż ten sheiko. Zamiast procentowo ćwiczyć macham jednym obciążeniem tą samą ilość powtórzeń x 8 serii. Gdy trochę siły nabiore, zwiększam obciążenie ( np po tygodniu ćwiczenia). Czy to jest doby rodzaj ćwiczeń, czy lepiej trochę się przestawić ???

Mam 16 lat i nie wiem, czy nie przystopować trochę, żeby kości zabardzo nie ubić... Np. Pojechać teraz na rzeźbę ciała ??

Pozdrawiam

W tym wieku takie skoki siły są dość często spotykane,zwłaszcza na początku ćwiczeń.
Ważna rzecz której nie napisłeś,to ta czy również zwiększyłeś masę?
I po ile wykonujesz powtórzeń w tych ośmiu seriach ?
Jakie miałeś przerwy w treningu w ciągu tych 5 miesięcy ?
Jakie wykonujesz dodatkowe ćwiczenia ?

Cześć

Powiem tak, przerobiłem większość tłuszczu na mięśnie :)
Robie najczęściej 8-10 powtórzeń na 8 serii.
Przerwy w treningu to max 1 tydzień (jednorazowo) A tak to czasem wyszło, ze 1 - 2 dni w tygodniu max nie ćwiczyłem..
Na biceps ćwiczenia robie, triceps, bary, klata wąsko i szeroko. Na kaptury jeszcze i czasami nogi - ale nóg nie mogę za bardzo przeciążać, bo mam kolana słabe.

Pozdrawiam

'przerobilem wiekszosc tluszczu na miesnie' - wygrales

Ja robię nowatorski program autorstwa mojego kolegi , który niestety nie mogę zdradzić , ale....ja to robię też na zasadzie piramidki typu 80% - 85% - 80 % ( tak jak tam jest początek ) i z tego co tak widzę tak na pierwszy rzut oka ( nie przeliczając tego wszystkiego ) to za dużo serii , za dużo powtórzeń i jest to szybka droga do kontuzji. Ja ćwicząc 3x w tygodniu klatę w zakresie 80-100 % CM i robię tylko to jedno ćwiczenie , tylko tą jedną piramidkę i nic więcej !!! a i tak nabawiłem się kontuzji. Proponuję jeść mniejszą łyżeczką i dłużej a korzyści będą na pewno większe. U mnie jest to mniej więcej 7% od CM rocznie na plus ....i co roku więcej. Dwa razy w roku 3 miesięczne cykle i ciągle w górkę .