Ściągnąłem sobie tabelke z rozpisanymi produktami z internetu, dokonałem obliczeń i wyszło mi moje dziennie zapotrzebowanie na witaminy. Postanowiłem sobie codziennie dostarczac wszystkich witamin wg tej tabelki. Otóż doszedłem do wniosku, że jest to bardzo proste gdyż wystaczy spożyc codziennie
5 ml tranu by dostarczyc sobie
100% D
100% E,
25% A + zjesc 60 g marchewki 75% A = 100% A
oraz zjesc 100 g wątróbki wołowej by dostaczyc
100% B2 i
100% Folcyny(B9),
1000% B12 i
70% Niacyny (B3)
30% B6 + 100g pistacji 70% B6 = 100% B6
O C się nie matwie, a z B1 mogą być problemy czasami
Generalnie zamierzam cały dzień jeść normalnie a potem na koniec dnia zobaczę czego mi brakuje i spożyję odpowiednią ilośc tranu, marchewki, wątróbki, pistacji żeby osiągnąc 100% dziennego zapotrzebowania witamin Czy to dobry sposób? A nie zaszkodzi mi ta duża dawka B12, czytałem że „Nie są znane objawy przedawkowania witaminy B12. Przy stosowaniu przez dłuższy czas megadawek tej witaminy zaobserwowano u niektórych ludzi objawy uczuleniowe."
PS
Minerałów sobie jeszcze nie rozpisałem