Chodzi o to że dostarczam część węgli z jogurtu więć nie musze jeść dużo płatków. Niestety wiadomo te węgle to cukry.
Zastanawiałem sie jednak czy skoro juest to pierwszy posilek po całej nocy, to czy tragedia bedzie jak tak bede jadł, tzn wydaje mi się że te wegle proste nie zaszkodzą aż tak rano kiedy musi mi dać energie na cały dzień.
Co o tym sądzicie? Nie piszcie mi tylko że moge jeść np ryż itd bo wiem że moge tylko że to nie o to chodzi. poprostu węgle w formie płynnej lepiej wchodzą rano.
Do tego jem jaja jako źródło białka.
Oczywiście nie jem tak codziennie, bo czasem zrobie np jajecznice a czasem jeszcze co innego ale tak ogolnie pytam.
Przykładowo cchę dostarczyc 80g węgli na śniadanie
Jem 120g owsianych + troche mleka. * moze troche mniej owsianych a wiecej mleka, nieważne w każdym razie mniej wiecej tak
Mogę zamiast tego zjeśc te owsiane z jogurtem. Przykładowy jogurt który ostatnio jem ma 15g węgli na 100g (14g to cukry)
Wniosek: zakładając że zjem 200g tego jogurtu dostarczam 30 g węgli więć aby zjeść okolo 80 musze zjeść tylko około 80 g tych płatków
Da rade takie coś czy źle kombinuję? Wiem że chaotycznie napisałem ale może zrozumiecie o co mi chodzi ;]