A więc dzisiaj klata i bicki wymęczone
1/Wyciskanie sztangi na skosie dodatnim: 12*60kg, 10*70kg, 8*80kg, 8*90kg
2/Pompki na poręczach z hantlem 20kg: 10, 8
3/Rozpiętki ze sztangielkami na skosie dodatnim: 12*20kg, 10*20kg
4/Przenoszenie leżąc w poprzek ławki: 15*35kg, 12*35kg
1/Uginanie ze sztangą prostą stojąc: 12*40kg, 10*45kg, 8*50kg
2/Uginanie ze sztangielkami stojąc chwytem młotkowym: 10*20kg, 8*20kg
3/Uginanie ze sztangielką na modlitewniku: 15*16kg, 12*16kg
Wiem, wiem... Ciężary ciotowate, ale na pierwszym miejscu postawiłem technikę i powolny ruch W efekcie, od dawien dawna, tak się nie spompowałem... Założyć po treningu bluzę, plecak i czapkę po treningu to był wyczyn
Pozdrawiam
"Mam dwie głowy, co prawda obie są głupie, ale jedna bardziej lubi jak się na niej siada."
Per Aspera ad Astra