dywciasfd
Niestety mam problem... Na poczatku lipca bierzacego roku mialem nieszczesliwy wypadek... Okazala sie ze mam złamanie kciuka (nie wiem czy dobrze pamietam ale w dokumentach mam napisane chyba 5 kosc srodrecza). Niestety okazalo sie ze nei da sie tego zlozyc... I potrzebnea byla opracaja. Wstawiono mi dwa druty. Po okolo 6 tyg po operacji wyjeto mi druty, niestety ortopeda ktory to robil zaczal od zlego druta w wyniku czego nie mogl ich wyjac. Trwalo to ok 15 min i nie bylo to dosc przyjemne. Robil to z wielka sila i mimo to nie mogl wyjac. Po kilkunastu minutach meczarni udalo sie - druty wyszly niestety cale powyginane, nie sklamie mowiac ze wygladaly jak rozciagnieta sprezynka od dlugopisy. Ale przejdzmy do konkretow... Otoz: Od tamtej pory kciuk caly czas mnie boli. Nie moge podjac zadnej ciezej pracy w ktorej musze wykorzystac kciuka. Scisniecie czyjejs dloni powoduje straszny bol, mimo tego ze od opracji minelo juz okolo 3,5 miesiaca. Osobiscie wydaje mi sie iz dobrym rozwiazaniem byloby kupienie dobrego stabilizatora. Zalezaloby mi niemal na zerowym ruchu kciuka, wydaje mi sie ze tylko to moze mi pomoc. Przez miesiac myslalem ze wszystkoi samo z czasem bedzie ok, ale po miesiacu nie widze zadnej roznicy. Duza opuchlizna wewnatrz dloni w okolicach kciuka bol kosci gdy cos rusze - tylko zostalo od operacji. Czy mieliscie moze podobne problemy? Co polecicie w celu calkowitego doleczenia? Na marginesie dodam ze po operacji kciuk nie jest w pelnej sprawnosci, ruch jest ograniczony. Przy checie pelnego wyprostowania nastepuje blokada. Jakies sygestie? Porady?
1
Krzysztof Piekarz
Kogaion
