Bieganie w zimę

Ja biegam często o 20-21. Ubieram na siebie jedną obcisła koszulkę Adidasa z ClimaLitem, na to drugą luźniejszą też z jakimś systemem odciągania potu, na to jeszcze dresik z Umbro i jest git. Na nogi specjalnie nie zwracam uwagi bo nigdy mi się nie przegrzewają lub przemarzają więc mam tylko ortalionowy dres. Jeszcze tylko czapka na głowę i gotowe. Do -5 fajnie się biega. Przy niższych nie miałem okazji. Buty to Adidasy do biegania po torach, asfalcie i mi szybko przemakają, ale nie powoduje to żadnych dolegliwości.

Niektórzy mogą powiedzieć, że się za lekko ubieram, ale gdyby dołożyć tylko jedną koszulkę więcej to po pierwszym kilometrze przegrzałbym się. Biegam ok. 55 minut (~15km) dziennie.

nie wydaje mi sie zeby bieganie zima przy monusowej temperaturze bez jakiejs oslony na aparat odechowy mialo sens .... po kilku latach takich zabaw zatoki beda odmrozone a na blonie sluzowej gornych drog oddecowych beda wrecz rany :P

ochraniach narciarski z neoprenu nie kosztuje majatku, dlatego go polecam ... czolo tez powinno sie chronic ...

niech ktos sprobuje przy -15*C pobiecac tak z godzinke lub dwie, jeszcze interwaly robic to zrozumie o czym pisze :P

a ciuchy? zalezy od pojemnosci potrwela i podejscia do biegania ... kiedys biegalem po prostu cieplo ubrany ale teraz juz (byc moze sie starzeje), bez ciuchow termoaktywnych i oddychajacych, podobnych do typowo rowerowych, nie poszedlbym biegac ... nieporownywalny komfort...

w bawelnie spoce sie, zwolnie lub zatrzymam sie i mi zimno ... w goretexie moge biegac 2 godziny, robic przerwy, przysiasc, odpoczac, porozgladac sie i nie narazam sie na wychlodzenie ...

w bawelnie po bieganiu robily mi sie "syfy" na calych plecach, w syntetykach typowo sportowych mam swiety spokoj :P

bawelna sie do uprawiania sportu nie nadaje, od tego sa specjalizowane wlokna ...

Powodzenia biegaj 2h przy -15 stopniach.
Przy tej temperaturze biegałem max 50 minut więcej nie biegam. A interwały się robi osobno. Przy -15 robiłem interwały pod górkę i jakoś żyję. Wcześniej gdy nie trenowałem SW tylko uprawiałem biegi długodystansowe też biegałem przy minusowej temperaturze i czy to było -5 czy -15 nie robiło mi wielkiej różnicy. Biegam od około 8 roku życia a w i około 10 lat już by się uzbierało jeśli chodzi o bieganie w zimie.



Zmieniony przez - 4rScorpion w dniu 2009-10-14 11:49:45

niech ktos sprobuje przy -15*C pobiecac tak z godzinke lub dwie, jeszcze interwaly robic to zrozumie o czym pisze :P

Biegałem tak i przy większych mrozach (np rano w zimie - ok - 20 tamtej zimy) i żyję nic mi nie jest.
Od kilkunastu lat biegam i to co piszesz nijak się się ma do mojego doświadczenia. Ale jak pisałem każdy ma inny metabolizm i inna odporność organizmu - trzeba poznać swoje możliwości i ograniczenia i do tego dobrać trening oraz jak się ubrać do biegania.
I to tyle mam.

w zeszla zime u nas bylo -18 i nie ma zmiluj
bielizna termalna, dresy, bluza z kapturem szalik czapka, rekawiczki polarowe i wio

wczoraj biegałem 40 minut około 8km zrobiłem... wieczorem było zimno jedyne co wiem to że mi nos zamarzł i mogłem się oddychać tylko ustami :D

Najważniejsze w ubiorze to jest to żeby ubrać się ciepło i nie dać się obwiać żeby nam zimno powietrze nie wiało za koszulkę ;p

jak dla mnie 8km ciągłego biegu na razie mi wystarczy :D

No tak tak i koniecznie czapka albo kaptur. ostatnio mnie zawiało, nikomu nie życzę