Do napisania tego tematu zainspirowal mnie nastepujacy link https://www.sfd.pl/Medycyna_Sportowa-t178908.html
zobaczcie co pisze w KOSCIACH oto fragment ''Aby przekonać się, czy kość została złamana, należy wykonać prześwietlenie (Rtg). Nawet niewielkim złamaniem musi zająć się lekarz. Jeśli bowiem odłamy kości nie zostaną odpowiednio złożone, mogą wówczas zrosnąć się nieprawidłowo, powodując stały ból i zniekształcenie.''I stad moje pytanie co sadzicie o moim przypadku ?
Rok temu zlamalem 5 kosc srodrecza prawego, zrobili zdjecie dali gips i tyle nic nie mówili nawet o jakiejs rehabilitacji czy jakis informacjach na co uwazac itd zapytali co boli jaki zakres ruchu tyle . Z kolei mój brat 2 x zlamane 5 srodrecze i raz 4 mial operacje po ktorej nie widac nawet ,ze mial zlamanie.I stad moje rozczarowanie zadnych informacji, nikt nie ukladal zadnych odlamow kosci. A na dodatek kosc sie raczej prosto nie zrosla. Rzuca sie wyraznie w oczy. Kiedys ktos pisal ,ze w chirurgi dozwolone jest zrosniecie krzywe o 30 stopni, slyszeliscie o czyms takim ? I jeszcze jedno, mysle zapisac sie na jakies SW czy to nie bedzie przeszkadzac? i na jakie kontuzje reki uwazac np zlamanie wiecej niz jedno srodrecze, pytam bo nie wiem w razie czego po jakim urazie sie wycofac zeby nie zrobic z siebie inwalidy.Dlatego chce sie nauczyc technik SW i w razie potrzeby uderzac jak Pan Bóg przykazal.p;s nie jestem huliganem czy cos z tych rzeczy raz mialem ''pechwowa'' solowke w ktorej nastapil uraz jedyne pocieszenie ,ze ja wygralem uderzalem zlamana reka.
Mała refleksja teraz :D
Chce sie nauczyc SW bo lubie walke/rywalizacje i w razie potrzeby obronic sie lub osoby, które cos dla mnie znacza.
Oczekuje konkretnych odpowiedzi od ludzi znajacych sie na rzeczy. Sensowne odpowiedzi zostaną odpowiednio nagrodzone.
Z gory dziekuje za pomoc.