Moje zdanie powinno być neutralne (bo zarówno trenowałem judo i KK)
Moim zdaniem wygrałby judoka ponieważ zrozumcie jeśli nawet karateka kopałby judoke to przecież nie każdy cios byłby celny część byłaby niecelna a spora część zablokowana. Judoka tez nie musiałby od razu rzucać wystarczyłoby po kopnięciu(nawet celnym) zrobic podcięcie na druga nogę na której oparty jest cały ciężar przeciwnika a wtedy dupa zimna.
w parterze judoka by po prostu roznius karatekę.Pamiętajcie że karate to nie tylko kopnięcia ale tez cosy rękami a żeby je zadac trzeba sie zbliżyć. Jeśli karateka chciałby cały czas walczyc na dystans to przecież judoka mógłby zrobić po prostu dziką szarżę podczas której złapał by przeciwnika.Jak walczyłem w MMA ti przyznam że karate mało sie przydało bo wysokie kopnięcia były łatwo przechytywane i od razu były dźwignię.
Podobnie byłoby w tym przypadku wysokie kopnięcia byłyby przechwytywane przez judokę i łatwo spowadzone do parteru.
siła to nie wszystko liczy się technika