Ćwiczyć, a nie chudnąć.

Witam. Mam problem, mam nadzieję, że tutaj ktoś mi pomoże. Generalnie chodzi o to, że dopiero co schudłam, mam już odpowiednią wagę. Zaczęłam jeść więcej, ale chudnę, bo chodzę dwa razy w tygodniu na aerobik, pływam trzy godziny w tygodniu no i jeszcze są trzy godziny wf. Nie chcę chudnąć już, ale nie chcę rezygnować z tych aktywności. Co zrobić, żeby móc dalej ćwiczyć, ale już nie chudnąć? Zjeść więcej przed czy po ćwiczeniach? A jeżeli, któreś z tych rozwiązań, to co jeść?

napisz nam w ogłole ile ważysz ile masz wzrostu i co jesz
żeby nie chudnąć musisz więcej jeśc to proste
najlepiej po treningu
ale stwierdze to jak zobaczę co jesz

Na śniadanie jem 3 bułki grahamki z dżemem/masłem orzechowym/twarogiem/miodem/szynką/serem. Drugie śniadanie to jabłko, obiad to duża pierś z kurczaka i warzywa, a kolacja to bułka grahamka i kefir. Mam 160 cm wzrostu, i wręcz mam niedowagę, bo ważę niecałe 43 kg, i chciałabym trochę przytyć, ale zdrowo, a nie opychając się słodyczami, tłustymi i smażonymi potrawami. A zależy mi też w sumie, żeby ładnie sobie zarysować mięśnie nóg przez pływanie na basenie, lecz, na prawdę nie chcę tracić na wadze. Dodam jeszcze, że aerobik mam w godzinach wieczornych, bo na 20:00, a basen w weekeny w godzinnach porannych. Może to też ma znaczenie.

https://www.sfd.pl/10_wskaz�wek_�ywieniowych-t315293.html
proszę czytaj to bo nie dziwie się że tyle ważysz jak prawie nic nie jesz
zapoznaj się z tym i zobacz jak ma wyglądać twoje żywienie

Dziękuję :), zostaje mi póki co kierować się tym, bo dietetyka mam dopiero za dwa tygodnie.