Skakanka a potem aerobic.

Witajcie, mam 16 lat, moim celem jest redukcja. Mam takie pytanie... Jaki jest najlepszy sposób na utratę tłuszczy a no np. godzinka siłki a potem aero... wiem wiem wiem. Aeroby robi się po siłowni dlatego, że wypłukuję się glikogen tj. tłuszcz. Powiedzcie mi czy np. 600 podskoków na skakance czyli jakieś 20 minut z tętnem min. 180 w moim przypadku. Po takich 600razach :) czuję się bardzo zmachany. Pytanie moje brzmi: czy po 600 podskoków na skakance a potem 40 minut aero to dobry pomysł na redukcję? Czy efekty będą widoczne? Jak myślicie?

poco ci aż tyle podskokow:):D wystarczy ze dodasz do treningu Trening brzucha Rowerek powiedzmy 2,3 razy w tygodniu i gitara pzdr:)

Dzięki ilan za odpowiedź ale nie o to mi chodziło. Moje pytanie jest proste i zwięzłe. Czy 600 podskoków na skakance a potem 40 minut rowerka bez siłki jest dobrym pomysłem redukcyjnym?

Na redukcje to jest DIETA, potem dopiero aeroby itp.

Jak masz diete to możesz sobie skakać i dodać rowerek 3xtyg po ~40min.

Jak nie masz diety to możesz sobie skakać i pedałować ale mało co ci to da ale coś tam na pewno spadniesz z wagi ale na wiele nie licz.

JW

Nie 600 podskokow nic nie da!! Obetnij kalorie w diecie Staraj sie robic krótkie treningi Możesz nawet na definicje poleciec a tak apropo jaki masz staż na pakerni??

Jak cos to to działu odżywianie wklej tam swoja Dieta i chłopaki ci doradza;)

Zmieniony przez - ilan w dniu 2009-11-03 22:13:20

Z dietą u mnie jest ok. Pytam tylko, czy ten trening ma sens...

Według mnie - w pewnym zakresie ma sens ten trening ale...

Ja bym zostawił samo aero 3x tyg ~40min +/- + dieta (przynajmniej 10 WŻ) i bedzie lecieć ładnie.

Ta skakanka to jakoś do mnie nie przemawia choć jest dobrym ćwiczeniem rozgrzewkowym ale czemu akurat 600podskoków ? hmm nie przemawia to do mnie wiec moje zdanei wyżej.

Nie chcę tak po prostu schudnąć... W tym momencie teraz jest redukcja + gibkość+ szybkość + koordynacja. Na razie wprowadzam skakankę - praca nóg. Potem będę walił gruchę, następnie biegać zacznę. Te 600 podskoków to po to, żeby mieć bardzo skoczne nogi... Zapytacie pewnie dlaczego... Już mówię - od następnego sezonu zamierzam brać czynny udział w grach zespołowych a i amatorskiego MMA z kumplami nie wykluczam. Pozdro i dziaa za posty.

W takim razie musisz wybrać albo skakanka albo rower bo jak będziesz robił obie rzeczy po sobie z duzą intensywnością to się po prostu zajedziesz.

"Potem będę walił gruchę," rozbrajasz hehe

:) Walić gruchę - to dwuznaczne ale mi chodzi o to znaczenie z workiem treningowym tzw. gruchą :) Skakankę napierdzielam jak głupi - tętno jak już wspomniałem 180 a na rowerku jeżdżę, żeby utrzymać tętno na poziome 132 - takie sobie wyliczyłem do spalenia fatu. Więc na rowerku to nie jest tak ciężko to nawet jest mniej niż średnio dla mnie.