Ja np mam ogromne problemy z utrzymanem godzin posiłkow, we wtorki i czwartki siedze w szkole od 8 do 14, potem o 15 mam zajecia dodatkowe do 18 wiec nawet nie wracam do domu...I co wtedy robić? W czasie od 8 do 14 mam zaplanowane w szkole 2 posiłki, pierwszy o 10.30-piers z kurczaka i chleb razowy, drugi o 12.35- serek wiejski.
Oczywsicie moge wziasc jeszcze jeden kawąłek piersi do skzoły, ale to mi nie zastąpi obiadu ktory mialem zjesc o godiznie 15...Odrazu mowie ze nie mam ani miejsca ani ochoty na jedzenie ryzow itd z pojemnika, a nawet jesli to nie mam gdzie tego upchac m.in dlatego jem piers w kanapce^^.Czy w takie zawalone dni pomoze np gainer, ktorego wypije jakos po lekcjach?jakby nie patrzec odstęp 3h miedzy posiłkami bedize...
Nastepna sprawa...jesli macie zaplanowane jakies wyjscie do miasta czy gdizes, gdzie nie mozecie wziasc ze soba jedzenia, co wtyedy robicie?Wkoncu nie bede jadl na stojąco pod sklepem czy cos w tym rodzaju..
Jakbym znalazł jakies proste rozwiązanie dla tych problemów, moja dieta byłaby nie udręką, lecz przyjemnoscią, a niestety w chwili obecnie tak nie jest^^
prosze o pomoc