Jest sporo tematów na ten temat, ale wolałbym by ktoś indywidualnie przeanalizował mój problem.
Mam prawie 23 lata, 172 cm wzrostu i mam problemy z nabraniem masy, obecnie ważę ledwie 62-64 kg.
Od 2 lat jestem za granicą i pracuje tutaj, powiem szczerze wpadłem w pewnej chwili w deprechę i nie mogłem nic jeść. Od jakiegoś czasu mam pewien wstręt do jedzenia i jem małe nic nieznaczące rzeczy 2-3 razy dziennie, za to obiadu nie robię, bo po prostu jestem zmęczony po pracy.
Chcę po prostu przytyć, wrócić do swojej wagi, teraz wyglądam jak 15-latek. Jem teraz naprawdę sporo, dużo owoców i innego zachodniego żarcia, ale nic a nic nie przybywa mi masy, co najwyżej trochę ciężko w brzuchu ;). Mam dziwaczną genetykę, bowiem nogi mam naprawdę dobrze "upakowane", zalety uprawiania piłki nożnej od dziecka, jednak ramiona w ogóle nie chcą rosnąć.
Moje pytania:
- czego nie jeść
- co jeść
- dziennie robię prawie 30-40 km na nogach, to musi mieć też duży wpływ
W razie pytań piszcie odpowiem, jeśli są wątpliwości.