od wtorku walcze z przesiebieniem/grypa. w piatek czulem sie najgorzej(wysoka temperatura, kasel, katar, bol gardla) Wieczorem zaniepokoił mnie fakt ze policzki od wewnetrznej strony(w jamie ustnej) sa oupchniete tak dziwnie. Nie boli to jednak jest wyraznie opuchniete co widac dopiero po otworzeniu buzi. Po jednej stronie zauwazylem jakby takie 2 male kropeczki(cos jak po ugryzieniu ale nie pamietam zebym sie ugryzl)
Lekarz na pogotowiu powiedzial ze to zapalenie gornych drog oddechowych ... a wg niego policzki wygladaja normalnie... choc oczywiscie kazdy twierdzi innaczej.
Dostalem antybiotyk Amoksiklav, cos do plukania na bazie szalvii oraz tab. gardlowe i syro.. jednak opuchlizna nie schodzi mimo ze gardlo przestaje bolec.
Spotkaliscie sie z czyms takim?