amerykanczyk
Każdy przypadek jest inny, ale skurcze serca są jednym z objawów arytmii serca. Warto zawsze dmuchać na zimno http://artmiaserca.info/objawy.html
...
Napisał(a)
Początkujący
Szacuny
0
Napisanych postów
8
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
13
...
Napisał(a)
Początkujący
Szacuny
0
Napisanych postów
1
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
3
Hej.Zmagam się z tym już kupę lat.
Z większym lub mniejszym nasileniem.Zazwyczaj uaktywnia się to cholerstwo wtedy gdy mam gorszy czas.Stres,niezadowolenie i kłopoty.Ostatnio(pomimo wiedzy,którą posiadam na ten temat)trafiłam na pogotowie.Wywiad,EKG,potem badanie krwi i tak w kółko.Wcześniej wizyta u kardiologa,holter i zalecenie lekarza-magnez,magnez i magnez.Pomimo badań i zapewnień,że jest ok,ja i tak miewam napady i chyba podświadomie nie dowierzam.Ciężko z tym żyć,bardzo ciężko.Najlepsze jest to,że kilka lat temu wyprowadziłam się do innego miasta,zmieniłam swoje życie i nie wiedziałam przez 4 lata co to dodatkowe skurcze.Wróciłam i się zaczęło.
Ostatnio kupiłam TRYPTOFAN i suplementuję go z witaminą B6.Powoli widzę efekty.Produkuje serotoninę i poprawia się mój nastrój,skurcze odczuwam łagodniej i ogólnie lepiej.Poczytajcie sobie na ten temat.No trzeba się jakoś ratować.Przeżyć życie w strachu i nasłuchiwaniu serca?Przecież to wegetacja.
Z większym lub mniejszym nasileniem.Zazwyczaj uaktywnia się to cholerstwo wtedy gdy mam gorszy czas.Stres,niezadowolenie i kłopoty.Ostatnio(pomimo wiedzy,którą posiadam na ten temat)trafiłam na pogotowie.Wywiad,EKG,potem badanie krwi i tak w kółko.Wcześniej wizyta u kardiologa,holter i zalecenie lekarza-magnez,magnez i magnez.Pomimo badań i zapewnień,że jest ok,ja i tak miewam napady i chyba podświadomie nie dowierzam.Ciężko z tym żyć,bardzo ciężko.Najlepsze jest to,że kilka lat temu wyprowadziłam się do innego miasta,zmieniłam swoje życie i nie wiedziałam przez 4 lata co to dodatkowe skurcze.Wróciłam i się zaczęło.
Ostatnio kupiłam TRYPTOFAN i suplementuję go z witaminą B6.Powoli widzę efekty.Produkuje serotoninę i poprawia się mój nastrój,skurcze odczuwam łagodniej i ogólnie lepiej.Poczytajcie sobie na ten temat.No trzeba się jakoś ratować.Przeżyć życie w strachu i nasłuchiwaniu serca?Przecież to wegetacja.
Poprzedni temat
Bądki pierdy itp Problem
