Szacuny
0
Napisanych postów
1
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
8
Mam bardzo nietypowy problem z prawym biodrem. A raczej chyba ze stawem biodrowym. Ból zaczął sie jakieś 6 lat temu gdy trenowałem taekwondo. Ból był tak mocny że ledwo co mogłem chodzić. Po wizycie u lekarza sportowego stwierdził że jestem zdrowy, ale zapisał mnie na rehabilitację laserem i prądami co pomogło ale na krótką metę. Musiałem kompletnie przestać ćwiczyć. Biodro w końcu przestało boleć no i cieszyłem sie że to już po wszystkim ale jednak nie. Od tego czasu gdy Zacznę bardzo intensywnie ćwiczyć przez jakiś dłuższy okres ból powraca, ale gdy przestaje ćwiczyć ból ustaje... Gdy nie ćwiczę jakoś specjalnie intensywnie to biodro wytrzymuje. Ostatnio byłem u normalnego ortopedy zirytowany całą tą sytuacją która ma miejsce przez tyle lat. Zrobił mi rentgena biodra po czym również stwierdził że z jego i medycznego punktu widzenia jestem zdrowy...
Ehhh nie wiem co robić bo ostatnio zacząłem ćwiczyć w sekcji badmintona a tam wiekszość uderzeń wykonuje się z prawej nogi a wiec i z prawego biodra i juz mnie zaczyna bolec powoli...
Macie jakieś pomysły co to może być? Może powinienem wyprobować jakieś preparaty na odnowę stawów? Bo prawdę mówiąc to ich nie oszczędzam... a może to po prostu nerwoból i już tak zostanie?
Szacuny
57
Napisanych postów
2417
Wiek
36 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
25080
sprobuj cofnac sie do treningow bardzo niskiej intensywnosci , albo raczej obciazen , staraj sie jak najmniejsze obciazenie albo wrecz odciazenie stosowac i cwiczyc na duza ilosc powt jezeli mozesz , polecam tez wybrac sie to terapeuty zajmujacego sie terapia manualna , powinien pomoc :)
Szacuny
0
Napisanych postów
203
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
8938
Mysle, ze to moze byc jakis problem genetyczny po jakims krewnym (nawet bardzo dalekim). Ja tak mam z kolanami. Jak chodzilem do ortopedow, bo mnie bolalo, to zrobili mi rentgen, usg i nic nie stwierdzili, a jak chodzilem po kilka razy w tygodniu na treningi to kolano bolala jak cholera. Stwierdzilem ze nie ma co oszczedzac. Poszedlem do specjalisty prywatnie. Mial ten rentgen, usg i powiedzial ze ja sie do sportu wyczynowego nie nadaje, bo moje cialo jest do tego nieprzystosowane. Jesli nie lubisz siedziec w miejscu to albo musisz "polubic" ten bol albo uprawiac sport czysto rekreacyjnie.