Ćwiczę od dawna. Pompki, brzuchy, przysiady, drążek itp., dwa razy w tygodniu na treningi MT, rozciągam się jeszcze, wieczorami biegam. Ogólnie nie jest źle. Mam szesnaście lat, 176cm wzrostu i ważę 66kg. Niby niedużo, mam jednak poważny problem - mam straszliwie dysproporcje w budowie ciała, tzn. dolna połowa jest większa, znacznie większa i jakby masywniejsza od górnej. Straszny wstyd, zwłaszcza u mnie, przecież nie jestem do końca małym chłopcem. Jakby tego było mało, odnoszę wrażenie, że moje uda są straszliwie grube w porównaniu z łydkami. Co mam z tym robić? A może tylko takie odniosłem wrażenie? Czasami widzimy to, co chcemy zobaczyć, a czasami to, czego najbardziej obawiamy się zobaczyć.
Pas - 80cm
Pupa - 98cm
Udo - 53cm
Łydka - 38cn
Będę bardzo wdzięczny za pomoc.