(nie jest łatwo ciągle wcinać to samo )
Wygląda to następująco:
Śniadanie : (zawsze)
Mousli ~140g
z mlekiem 250ml
2 duże jajka
chleb razowy ~75g
II posiłek (5 dni w tyg, inne dni ryż + mięcho)
Chleb razowy ~150g
jakieś chude mięso ~30g
ser żółty półtłusty ~30g
sałata, pomidor, papryka
III Posiłek (5 dni w tyg, inne dni ryż + mięcho)
j.w
Obiad (przedtreningowy)
Różnie, jem co zrobią, zamiast ziemniaków staram się jednak jeść ryż, czasami trafi się jakaś zupa ale wtedy cała "wkładka" w postaci kury czy czegoś idzie dla mnie. Może nie dużo ale dobre i to ;]
IV Posiłek (potreningowy, zawsze)
Ryż 100g
Tuńczyk ~140g
V posiłek (zawsze, chyba, że zabraknie ;] )
Chleb razowy ~150g
Twaróg chudy ~200g
Do tego jakieś 30g orzechów włoskich w ciągu dnia.
Wiem, że brakuje tłuszczy ale w niedalekich planach jest zakup oliwy.
Co do 2 i 3 posiłku, wiem, poczytałem i pracuje nad tym. W najbliższym czasie zakupie pojemniczki i żarcie będzie lepsze.
Typ budowy ektomorficzny. 183cm, 73kg
Problem jest taki, że nie mam wpływu na obiad(ważny przedtreningowy posiłek) więc myślałem nad zakupem białka, które używał bym w sytuacji nieciekawego obiadu. Przydałoby mi się również ono do wykorzystania bezpośrednio przed treningiem jak i bezpośrdenio po, gdyż posiłek jem dopiero jakieś 40 min po wyjściu z siłki. Jednak ponoć jeszcze ważniejsze od białka po treningu są węglowodany proste. Sporo czytałem lecz nie wiem nadal co będzie najlepsze. Przed treningiem białko,a po treningu białko + np banany. Czy też lepiej zaopatrzyć się w carbo i mieszać je z białkiem w proporcji 2:1? A może najlepszy będzie po prostu gainer 60/30??
PS Mam nadzieję, że napisałem to w odpowiednim dziale
"Dbajcie o siebie i innych"