Szacuny
65
Napisanych postów
3834
Wiek
32 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
41311
Niee to nowa szkoła ,wcześniej też nie miałem ,jak solówki to zawsze poza szkołą były . Tamten koleś to taki leszcz jak dla mnie chory psychicznie i dlatego nie wytrzymalem 8godzin łazi gada do siebie ,coś pyszczy ...
Generalnie na lekcjach też cicho siedze ,bo się na treningach wyszumie to mi starczy.
Szacuny
2362
Napisanych postów
30609
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
270708
vexen
wrecz przeciwnie. Koleś jakby zdecydował się pójść do sądu i założyć Ci sprawę to miałby znacznie większe szanse na uzyskanie czegokolwiek( w sądach nie jedni "twardziele" pękają jak się dowiadują co im grozi,wiec wtedy nie wiadomo jak by to wyglądało ze świadkami)
Co do sytuacji...teoretycznie mogą Cie ze szkoły nawet wyrzucić(w zależności od tego jak on przedstawi sprawę,jak Ty i jak świadkowie). W praktyce jednak wątpie w wyrzucenie,skończy się na jakieś nagannie,moze obnizeniu zachowania...jak pisałem,wiele tu zależy od tego co kto powie i co powiedzą osoby postronne.
Co ważne,bo ktoś wcześniej napisał... to że koleś sprowokował Cie słownie nie dało Ci prawa do uderzenia go,wiec to nie jest żaden argument na to by się w ten sposób bronić
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Szacuny
0
Napisanych postów
364
Wiek
33 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
2852
Cavior- wg mnie mylisz się troszkę, np. ja jestem bardzo spokojny itd sam się dziwie jak się uchowałem na swojej dzielnicy. Rozwijając się... jeżeli on by go nie uderzył to co mogło by się stać, nad tym musiałby pomyśleć...jeżeli nic by się nie stało tzn że bijąc go zrobił błąd, jeżeli miało by dojść do tego że zostałby skrajnie poniżony itp zrobił słusznie. Nie chodzi tutaj o hormony tylko o status, silny wygrywa wiadome...(poza tym człowiek to chyba istota kierująca się emocjami?) koleś chciał taki być a Vexen go skrócił. Poza tym nie mierz nas do jednej miary...młodego wieku, dlatego że taki JA mogłem przejść bardziej zawiłą drogę życiową niż Ty mój drogi kolego którego wieku nie znam. Przykro mi że wyciągasz wnioski na podstawie Naszych hormonów w sumie to nawet żałosne bo Ty dałbyś sobie pluć w twarz nie mówiąc o przypadku Vexena? Może próbowałbyś działać polubownie?..kończąc z połamanymi żebrami bo nie zdążyłeś się zorientować kiedy powienienes zrobić pierwszy ruch do walki, lub krok w stronę ucieczki która pogarsza sprawę a widząc wiele konfrontacji - utożsamiam się z zdaniem, że z niektórych sytuacji nie ma wyjścia i ja wierzę Vexenowi że pewnie nie miał tego "innego" wyjścia. A patrząc na konsekwencje to nie ma czego się bać, w sądzie nawet nie dostałbyś niczego co mogło by zepsuć Ci humor a wg mnie gdyby koleś chciał się poskarżyć już miałbyś wizytę w domu dzielnicowego lub telefon poza tym nie mam pojęcia czego tu się bać...zachowuj się naturalnie, każdy dostał kiedyś po twarzy i w większości przypadków obeszło się bez afiszowania. Lubię sam stosować się do cytatu "Wygrana walka to niedoszła walka.". Poza tym spora ilość osób wypowiada się w sposób gdzie robią z siebie obrońców praw ludzkich itd...zapomniał byk jak cielęciem był, większość po prostu nie ma już takich problemów a szkolna "dżungla" to dobry przykład jeżeli chodzi o pokazywanie wyższości nad innymi itd. itd. itd. Po prostu nie ma sensu myśleć na konsekwencjami... trzymaj poziom to będzie najlepsza droga
Zmieniony przez - UQASH w dniu 2009-11-19 22:22:11
Zmieniony przez - UQASH w dniu 2009-11-19 22:22:58
W tych haniebnych czasach, ta gra stała się dla mnie religią...
Szacuny
26
Napisanych postów
7168
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
46566
Godność? Status?
Uważasz agresorów za "dno społeczne" i dbasz o "status" i uznanie w oczach tego "dna"? Bądź konsekwentny. Albo to ludzie-i traktuj ich jak ludzi, albo to zwierzęta-a o status w oczach zwierząt nie masz co sie martwic.
jeżeli miało by dojść do tego że zostałby skrajnie poniżony itp zrobił słusznie
Powiedzmy, że na ulicy jakiś pijak, śmierdzacy, obrzygany żul w obszczanych spodniach zwyzywa Cię. Poczujesz sie skrajnie poniżony? Rzucisz sie na niego z pięściami by "bronić honoru"?
Ktoś na Ciebie napluje? Wal. Ktoś Cie uderzy? Wal. Ktoś probuje Cie zaatakowac? Wal. Ale dopoki sobie gada-to potraktuj go jak chorego psychicznie. Gwarantuję, że niejeden osiedlowy "kozak" potraktowany w ten sposob zmięknie i sie odpieprzy
Tak samo należy traktować wszystkich innych. Skoro bluzga-widocznie ma kompleksy. Nalezy mu współczuć a nie rzucać sie na niego, dowodzącym tym samym, że jego bluzgi zrobiły na nas wrażenie.
Szacuny
15
Napisanych postów
4590
Wiek
41 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
40065
vexen najpierw walisz w morde a potem zalisz sie na forum, kim ty jestes dziecko??
Jak cie gryzie sumienie to idz do niego kup czekoladki i blagaj o litosc, mozesz mu zawsze nosic plecak przez caly rok szolny w ramach zadośćuczynienia.
Moze to zmusi ciebie do refleksji i zastanowisz sie 10 razy niczym podniesiesz na kogos reke.
Chyba rola klasowego wataszki jednak nie dla ciebie.
Szacuny
3
Napisanych postów
376
Wiek
33 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
2505
Vexen ja bym ci radziłcos takiego jak ja ostatnio zrobilem na wf. Gosc kopal caly czas pilke zamiast podawac reka. Niby ,ze przypadkowo ale pilka leciala coraz blizej mnie, kiedy poczulem wiatr na wlosach z 4 cm od glowy pilka przeleciala nie mialem watpliwosci co kombinuje. Zapuytalem czy mu nie zaj..ebac. Popchnąl mnie ja wykonalem middle kicka jesli mozna to tak nazwac bo nie uczylem sie jeszcze kopac,dostal pod zebra :D(gdy sie chcial na mnie rzucic) na tym sie skonczylo wkroczyl gosc od wf (wychowawca) i tylko on dostal zje.b.e na tym sie skonczylo jak ktos cie prowokuje slownie wjedz mu na ambicje i niech pierwszy zaatakuje nawet jak cie trafi to cie nie zabije i psy nauczyciele na nim beda wieszac... Rozumiem cie czasami jest taka hołota ,ze tylko jak mu przyje.... to zrozumie, próbują sie wspinac w klasowej hierarchii dzieki bluzganiu, wysmiewaniu sie z innych nie raz tego na wlasnej skórze doswiadczylem (chociaz jestem dosc spokojny) nie zwrocisz uwagi jak cos glupiego powie albo go wysmiejesz proboje nastepny i zawsze na koncu bedzie sytuacja w ktorej konfrontacja nieunikniona obrazi jakims tekstem typu ''twoja stara cos tam obrabia kielbasy'' ablo inaczej ci powie wtedy musisz mu pojechac bardziej i masz pewne ,ze cie zaatakuje najlepsze jest to jak obijesz typa na solówce albo zanim nauczyciel przerwie go zdominujesz. Z cichej wody stajesz sie w ich oczach gangsterem mimo iz sie o to nie starales i szacunek dla Ciebie od razu sie znajdzie..
Zmieniony przez - adonis18 w dniu 2009-11-19 23:38:26
Zmieniony przez - adonis18 w dniu 2009-11-19 23:46:39
Szacuny
77
Napisanych postów
11983
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
79498
Od takich pogaduch,jest specjalny temat pogrubiony: "Mam problem na osiedlu/w szkole".Ten zamykam i każdy następny,podobny będzie kasowany.Za zakładanie takich tematów zacznę dawać bany.
Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.