tak branie porzed treningiem jak i po treningu - ma swoich zwolenników.
kazdy kto kategorycznie wysmiewa jedną z opcji / albo tylko przy jednej się upiera - jest niepowazny, gdyz w zasadzie trudno tutaj mowic o zdecydowanie wiekszej/mniejszej skutecznosci.
wydaje się, ze branie po treningu - sprzyja nadkompensacji (chocby ze względu na poziom niektórych hormonów). W badanich na ludziach - w dyscyplinach silowych - tez zazwyczaj podawano
kreatynę po treningu. Drugiej strony - w jest badanie, gdzie wykazano, że podawanie kreatyny przed treningiem (akurat byl to trening bardziej aerobowy - chyba "pedałowanie" jedna nogą na rowerku), wykazalo, że noga pracująca pobrala wiecej kreatyny niz noga niepracująca - co moze swiadczyc o tym, że kreatyna jest zagospodarowywana w trakcie wysilku. Nie zrobiono z tego co pamietam podobnej porownawczej proby bez uzycia kreatyny - mozliwe ze i bez dawki preparatu wynik wyglądalby podobnie (zwiekszylby się poziom w cwiczonym mięsniu poprzez wlasną produkcję). Poza tym - to bylo badanie doraznego wplywu. Przy suplementacji która trwa od kilku dni / tygodni - ta ewentualna zaleznosc jest nieistotna
osobiscie uwazam, że jezeli zalezy nam na szybkim i maksymalnym wysyceniu miesni kreatyną - ciut lepszą opcją wydaje się jej potreningowe przyjmowanie.
Co do metody "nasycenia" (po 20g dziennie przez pierwsze kilka dni) - to osobiscie jej przeciwnikiem nie jestem.
Zmieniony przez - faftaq w dniu 2009-11-23 12:30:46