Kaptur a klata

Witam. Ostatnio bedac na siłowni podpatrzyłem kolesia ktory przed klata zrobił sobie kilka serii kapturów. Na nastepnym treningu sam to wyprobowałem i o dziwo wyciskało mi sie zdecydowanie lepiej. I tu pytanie- dlaczego?

Jeśli chłopaki to dobrze uzasadnią to sam zacznę to stosować bo z klatką u mnie kicha. Zamiast więcej kilogramów to mniej. Ach te fajki...

moze fajk:P moze nie. Opisuje tylko to co widziałem i własne odczucia. Oczekuje wypowiedzi jakiegos zawcy..niekoniecznie murarza...;p

:D

Cholernie dziwna sprawa. Jestes pewien, że wyciskało ci się lepiej? Ja już słyszałem śmieszne teorie, aby robić odwrotne rozpiętki, bo wtedy też wyciska się lepiej [Przy odwrotnych rozpiętkach kaptur tez trochę pracuje].
Dla mnie to jest...dziwne. Ale nigdy nie sprawdzałem w sumie tych"magicznych"sposobów.

PROSZE O USUNIECIE TEMATU>

Uzyskales odpowiedz ? Podziel sie z innymi na temat tej teori. Ja slyszalem ze to kolejny mit. :)

nie uzyskałem, pewnie tutaj juz nie uzyskam, wiec prosze o usuniecie temetu...

Być może to dlatego, że ponoć ćwicząc mięsień antagonistyczny przyspiesza się niejako regenerację tego głównego o który nam chodzi. Tak jak przy ćwiczeniach biceps-triceps. Wszak kaptury to mięsień czworoboczny pokrywający górny obszar pleców, a jego funkcje na siłę możnaby uznać jako przeciwstane do wyciskania na klatę (na siłę, bo jak wiemy czworoboczny przyczepia się do łopatek a piersiowy większy do kości ramiennej. Co prawda do łopatki przyczepia się piersiowy mniejszy wykonując w zasadzie ruch odwrotny niż czworobok, ale raczej przy
WL nie pracuje mniejszy.) nie wiem, sam musiałbym spróbować