co to za ćwiczenie - ćwiczenie zapaśników

O coś takiego mi chodziło:
http://exrx.net/WeightExercises/Power/DBHighSwing.html

A ja tłumok tyle się napisałem, a wystarczyło podać linka

Zmieniony przez - Gwjazdor w dniu 2009-12-05 22:40:18

a jednak nie! uchwyt sztangiełki sprawia, że dłonie są mniej obciążone a m.in. o to w tym chodzi. w opisanym na wstępnie ćwiczeniu z krążkiem siła odśrodkowa zmusza mięśnie przedramion do większego wysiłku, bo wyrywa żelazo z palców. zaś w tym swingu z hantlem - imo dociska je do nich, w ten sposób odciążając przedramiona.

Zmieniony przez - Jodan w dniu 2009-12-05 22:49:30

Czy ja wiem czy tak dociska... Mi chodziło raczej o hamowanie dalszego ruchu bezwładnego końca sztangielki w końcowej fazie ćwiczenia. Oczywiście gdyby zastosować odpowiednio duży talerz, to efekty byłyby podobne (acz ze sztangielką i tak pewnie byłoby ciężej ze względu na w/w warunki). Hardcore'owcom polecam trzymanie sztangielki za pomocą tylko końców palców lub w ogóle ze sztangielką obciążoną tylko z jednej strony - trzymamy za pusty koniec gryfu.

Ale i tak to ćwiczenie raczej nie jest stworzone do budowania wytrzymałości rąk

wróćmy do ćwiczenia z 1 postu, bo chyba zaczynamy mówić o dwóch różnych sprawach.
trzymasz talerz za krawędź - z natury rzeczy samymi palcami bo inaczej nie da się. siła odśrodkowa wyrywa ci go z rąk, co dodatkowo utrudnia utrzymanie go przez całą serię. to jest właśnie hardkor dla dłoni i przedramion i ja cały czas piszę właśnie o tym.
naturalnie to jest tylko jedna ze składowych całościowego efektu ćwiczenia, ale równie ważna jak wszystkie pozostałe.

Zmieniony przez - Jodan w dniu 2009-12-05 23:06:49

To już zależy jak ten talerz złapiesz I jak gruby on jest

nachwytem i standardowy talerz ok 4-5 cm.
zrób eksperyment: wypady z krążkami (np 3x30) i następnym razem ze sztangiełkami lub ketlami o tej samej wadze i porównaj wpływ cwiczenia na przedramiona. to samo obciążenie, ale zupełnie inna praca mięśni.

Zmieniony przez - Jodan w dniu 2009-12-06 00:44:04

Aaaaa tak tak masz rację Nie zwróciłem uwagi na odmienny uchwyt - najczęściej widziałem to ćwiczenie wykonywane trzymając talerz za przeciwległe brzegi - lewy i prawy A skupiłem się na samym ruchu, bo inni tak wyliczali pracujące mięśnie - stąd właśnie mój błąd wynikający z niedopatrzenia Hmm a co do ketla to próbuję sobie wyobrazić wykonywanie tego ćwiczenia trzymając nie za uchwyt a za "kulę" Ale zadowalających obciążeń chyba nie da rady tak stosować

bardzo fajne ćwiczenie, polecam. najlepiej ułożyć sobie materac, a zamiast kółka wziąć porządną piłkę lekarską i uderzać z całej siły, z tym , że piłke należy trzymać tak, żeby cały czas ją kontrolować. w dobrym tempie naprawde daje w kość ;)