Poszukuje kremu do codziennej pielegnacji dla mezczyzny. Okolo rok temu z sukcesem zakonczylem walke z tradzikiem, na twarzy obecnie nie mam zadnych wypryskow. Moja cera jest rozna. Na czole i nosie przetluszcza sie, na reszcie twarzy nie. Ze wzgledu na moje studia (informatyka) oraz prace (jako informatyk ma sie rozumiec), mnostwo czasu spedzam przy komputerze. Skora jest zmeczona, szarawa, opuchnieta, mam podkrazone oczy. Szukam jakiegos kremu, ktory choc troche poprawi stan mojej skory. Obecnie zastanawiam sie miedzy LOREAL MEN HYDRA ENERGETIC a NIVE Q10 FOR MEN. Sklanialbym sie ku temu pierwszemu, z tym, ze zalecany jest on od 25 roku zycia. Mam 22 lata.
Prosilbym o porade czy smialo moge uzywac tego LOREALA czy lepiej wybrac NIVEA, a moze ktos zaproponuje mi cos innego ?