Montignac - wielki problem 'gdzie' zjeść ...

Poproś w macu o podwójnego hamburgera bez bułki (keczup i musztarda niby zawierają cukier, macowy ser żółty również), ew możesz zamówić nuggetsy i obierać z panierki.

Nie jest to oczywiście ultra-hiper-organiczne-eko-green-itp, ale mniej więcej trzyma się diety.

Zresztą z montignaciem to zaleca się też zdrowy rozsądek. Bo nie sądzę żeby kropelka musztardy albo keczupu przekreśliła 95% reszty tłuszczowego posiłku, chociaż psychofan(k)i z forum mogą twierdzić inaczej. Ale to sekta

subway - salatka = kurczak z grilla + warzywa. malo exclusive, ale jest 100% dietetycznie. tylko nie kurczak teriyaki ale ten zwykly bialy. oni go chyba nawet malo solą, albo wcale :D sphinx? fuj, jadlam tam salatke z kura - byla smazona na starym glebokim oleju. nigdy wiecej.

agnes hehe , od kiedy jem zdrowe zarcie nawet pizza hut mi nie smakuje (kiedys kochalem)

Pewnie nie tylko mnie męczą diety naszych Pań ...


Zmieniony przez - _dan_ w dniu 2009-12-12 18:29:40

Pań? ja znam mężczyzn takich, co sa bardziej strict i bezwzględni w kwiestiach dietetycznych niż np. ja, wiec nie tylko kobiety mecza swoim dietowaniem ;) Tylko najlepsze jest to,ze na dietujących sie narzeka - tego nie jedza, tego nie mogą, ale na palacza ('musze wyjsc zapalic natychmiast') to juz nikt nie narzeka, bo to takie powszechne. O ironio losu;/
TheBigBoss - to nic tylko sie cieszyc, ze juz nie smakuje:) mnie tez smakuje tylko co najlepsze jakosciowo obecnie:)