Problem zwiazany z oddychaniem

Witam.. mam pewien problem od wczoraj.. a wiec chodzi o oddychanie.Jestem zmuszony do ciaglego glebokiego oddychania ( musze nabierac powietrze na maksa jak sie da ) , inaczej mam wrazenie jakbym wogole nie oddychal..mam caly czas lekkie zawroty glowy.. zaczynam sie niepokoic tym faktem i to coraz bardziej sie nasila.. i moze warto dodac.. wczoraj przed snem oddalem mocz.. po czym nastapil ogromny nie do zniesienia bol w okolicach pempka.. dzis juz troche lepiej ale nadal czuc bol..
moze ktos cos poradzic?

idźże do lekarza porządnego chłopie

Zdecydowanie j/w.

a nie wiecie moze czym to moze byc spowodowane? moze kogos cos takiego spotkalo?
dodam ze wczoraj mialem trening.. ale problem z oddychaniem pojawil sie popoludniu..
na chwile obecna moge nabrac gleboko powietrza raz na jakies 2 minuty... wczesniej nie moge :/
jutro czeka mnie wizyta u lekarza ale chcialbym byc troche spokojniejszy..

Cześć też miałem, mam taki problem około 3lat kiedy pewnego razy skoczyłem z wysokiego garażu i sie połamałem .W godzinach 17-23 musze często brać mocny wdech bo cięzko mi sie oddycha. U mnie jest to spowodowane krzywym kręgiem szyjnym który powoduje trudności oddychania jak i zawroty głowy. Niech cie lekarz zbada i sie wszystko wyjaśni Pozdro.

nie no.. ja z dachu nie skakalem :D akurat uczylem sie.. to moze od tego..?
ja mam problemy z oddychaniem przez caly czas.. jedynie z rana dzis spokojnie bylo.. ( ok 13 bo o tej wstalem ) ale dlugo to nie potrwalo i znow sie mecze ;/
czytalem na necie ze to moze byc na tle nerwowym ( jestem taki nerwusek :D wiec moze dlatego? )

Możliwe albo masz jakiś uraz kręgosłupa lub Szyi bo od tego sie gożej oddych (np ja tak mam). Pozdro.

niedlugo sie wszystko wyjasni.. calkiem mozliwe jest ze cos sie stalo z szyja lub kregoslupem bo na wfie ( chyba w srode ) zamiast robic co nauczyciel kazal.. to skakalem akro... i mialem drobny wypadek ( zle ladowanie , zle wybicie i polecialem z gory w dol na lewy bark i szyje )
ale to jest troche malo prawdopodobne .. bo rozpaczl sie ten problem troche pozniej..

Mam nadzieje że w jakimś stopniu pomogłem ,nie załamój sie to nic strasznego może jutro ci przejdzie? wszystko jest możliwe Pozdro!

przed wczoraj powiedzialem ' moze przez noc przejdzie.. '.. nie przeszlo...
wczoraj powiedzialem to samo ' moze przez noc przejdzie... ' nie przeszlo...
wiec watpie aby do jutra przeszlo
w sumie masz racje.. nie jest to straszne.. ale czasami mam momenty kiedy jest strasznie :f i do tego dochodzi ciagly bol glowy :/