W pazdzierniku zaczolem miec problemy ze wzdeciami, czulem glosne przelewanie sie i bulgotanie w zoladku. Bylem u lekarza, ktory wykonal mi usg jamy brzusznej, usg nic nie wykazalo. Nastepnie zlecil mi wykonanie morfologi krwi i badanie na obecnosc helikobakter, wszystko wyszlo dobrze. A ja nadal praktycznie codziennie bylem wzdety. W koncu dostalem skierowanie na Kolonoskopie, na ktora sie jeszcze nie dostalem bo do konca roku nigdzie nie maja juz limitow...trudno, zrobie ja w styczniu. Duzo szukalem w necie na temat moich dolegliwosci i w koncu znalazlem artykul o Candidi. Gdy zaczolem zglebiac ten temat, spostrzeglem wiele objawow przypisywanych candiddi u mnie np.gazy, przelewanie i kruczenie w brzuchu, WZDECIA, swedzenie odbytu, czeste oddawanie moczu, apetyt na slodkie i alkohol. Do tego przyczyny powstania przerostu Candidii rowniez sie zgadzaja: W czerwcu i lipcu bylem na cyklu sterydowym, we wrzesniu przez 3 tyg bralem antybiotyki oba czynniki mogly spowodowac zlikwidowanie floty bakteryjnej w jelitach co z koleji mogl wykorzystac drozdzak i sie rozrosnac ponad miare. Do tego dochodzi dieta w czasie cyklu spozywalem duze ilosci bialka ponad 3g na kg. co napewno zakwaszalo organizm. Do tego po cyklu bylo sporo alkoholu. Nastepna sprawa, to moja praca: Barman, wiadomo ze czesto stoje przy nalewaku piwa i wdycham wolne rodniki drozdzy.
Kiedy juz sporo wiedzialem o Candidi i poukladalem sobie moja wiedze, doszlem do wniosku ze bardzo prawdopodobne jest, ze przyczyna moich dolegliwosci jest wlasnie Candida. Co prawda nie mam jej zdiagnozowanej przez jakies badanie, ale bardzo wiele czynnikow i objawow mi pasuje. Wiec ok, 4 tyg temu wprowadzilem nastepujace zmiany w prowadzeniu moje trybu zycia:
-Dieta: Zero slodyczy, kawy i alkoholu. Chleb tylko razowy lub zytni na zakwasie. Zadnych fastwodow i zywnosci przetwozonej, duzo warzyw szczegolnie brukselek, salaty, ogorkow i kapusty. Ograniczylem tez ziemniaki, jasny ryz i jasny makaron, zamiast tego jem duzo kaszy jeczmiennej i ciemnego ryzu, spozywam tez sporo czosnku. Bialko jem na pzoiomie ok 1,5g na kg masy ciala.
-Wprowadzilem probiotyki, codziennie biore kapsulke Fisiofloru ktora zawiera 10 miliardow bakterii roznych szczepow
-Zazywam ziolo koci pazur 5g dziennie
-Biore zestaw witami i mineralow
-Od 10 dni spozywam wode utleniona wedlug ksiazki Iwana Nieumywakina.
Po wprowadzeniu tego wszystkiego juz po kilku dniach wzdecia w duzym stopnu ustapily , niestety nadal mam gazy i do tego doszly zaparcia. Mimo duzej ilosci codziennie spozywanego blonnika mam problemy z wypruznianiem sie.
Jezeli ktos sporo wie w tym temacie, lub mial podobne dolegliwosci bede bardzo wdzieczny za pomoc i wymiane doswiadczen. Mam takze kilka konkretnych pytan do kogos dobrze obeznanego w sprawie Candida.
1) Jak w 100% mozna zdiagnozowac Candide, bo wiem ze badania na posiew kalu nie sa zbyt precycyzyjne. Czy jedynym badaniem ktore moze potwiedzic lub wykluczyc Candide na 100% jest badanie dna? Jaka jest szansa ze kolonoskopia mi ja prawidlowo zdiagnozuje?
2) Czy moge spozywac chudy twarog, kapuste kiszona, ogorki kiszone i kefir bo roznie o tych produktach pisza.
3) Dlaczego po znacznym ustapieniu wzdec, zaczolem miec problemy z zaparciami czy to moze miec ze soba jakis zwiazek? Co to moze znaczyc? Mam wrazenie ze gdybym zaczol sie prawidlowo wyprozniac zmniejszyly by mi sie tez gazy.
4) Brat cwiczy jujitsu i czesto lapie na macie grzyba skory. Ja na skorze grzyba nie lapie, ale czy jest mozliwe zeby grzybica brata, zarazala moje jelito? Wiadomo ze mamy ze soba stycznosc nasze reczniki wisza w lazience obok itd.
Bardzo bede wdzieczny za pomoc i wymiane doswadczen. Pozdrawiam