mały krępy, niewywrotny
...
Napisał(a)
leciałem winko tak do 10 tyg. dwa razy przeważnie koło 8 tyg.powiem tak.po 6-7 tyg zaczyna się jak to ja nazywam "buzing".głowa,dziwne napięcie.podsumowując organizm mówi stop.dodam że wyniki wszelakie mam do tej pory ok.żadnego nadciśnienia krew,serce,tarczyca itd.w dalszej karierze zastanawiam się już czy w ogóle winko będzie wchodziło w grę.tyle ja.
Polecane artykuły