Nie rosna Motyle

nie ma hcuja żeby motyle nie rosły jeżeli poprawnie robisz podciąganie na drążku

wprowadzaj różne warianty podciągania. podciągaj się i opuszaczaj powoli, z zatrzyamniem na górze. bez szarpania ,wierzgania nogami.

a może by tak M/C dołożył
bez tego podstawowego ćwiczenia niema mowy o jakim kolwiek prawidłowym budowaniu
jakich kolwiek mięśni pleców

up. nie pisz bzdur ok
przykład Krac zobacz sam mówi, że MC nie robi a jakie ma plecy

sam MC robie naprawdę fajne ćwiczenie
podciaganie na drazku nawet nie technicznie i nie ma choja zeby te kapturki nie ruszyly na poczatku sam dynamicznie sie podciagalem 3/4 drazka moze mniej nawet rozbujany cały i progres był..

down nie pisze bzdur
wykonywanie MC z wielkim zwłaszcza cięzarem da plecą bodziec jakiego nie dostarczy im żadne inne ćwiczenie
a co do wzorowania się na innych to ja mam za wzór markusa rhula i co mam wbijac w siebie tak jak on 20ui hgh dziennie

daj mi pieniądze będę wbijał.

napisałeś "bez tego podstawowego ćwiczenia niema mowy o jakim kolwiek prawidłowym budowaniu
jakich kolwiek mięśni pleców"

wnioskując bez MC nie zbudujesz mięśni pleców. cześć

na poziomie gościa który założył wątek na pewno może ćwiczyć SAMO podciąganie albo SAM mc i też będzie miął postępy

najlepiej robić i to i to. nie ma się co kłócić które ćwiczenie ważniejsze - oba są bardzo dobre. Jeżeli ktoś zajmuje się hodowlą organizmu to pewnie po prostu musi robić oba te cwiczenia- ale do reakreacyjnego chodzenia na siłownię wystarczy mu podciąganie.

Panowie Dzieki za Pomoc z Tego co przeczytałem i wywnioskowałem to technika poległa...Na drazku nie wybijam sie nogami bo poprostu nie umiem zrobie 5 ruchów i nie mam siły.Dołoze MC zobaczymy

Zmieniony przez - noname636 w dniu 2009-12-26 11:35:55

Podciąganie na drążku szerokim nachwytem to podstawa na sylwetkę w kształcie V .Ćwicz je dotąd , dopóki dojdziesz do 10 powtórzeń w serii , potem załóż na siebie jakieś obciążenie itd . Efekty 100 % ;)

moja rada na najszersze grzbietu :
po pierwsze podciąganie 4x 8 dorzuc obciążenie jesli mozesz wiecej (szeroki podchwyt, szybko podciągaj wolno opuszczaj za kazdym razem staraj sie wyczuc ruch, po kazdej seri sprobuj pozycji ze spieciem miesni tak jakbys stal na zawodach przez kilka sekund )
po drugie
wiosłowanie rob takim ciezarem abys mógł zrobic 3-4 serie po 8- do 10 ruchow podobnie jak w podciaganiu szybko podciągaj wolno opuszczaj staraj sie wyczycu ruch bo bez tego bedzie dupa a nie cwiczenia
po trzecie wiosłowanie z podparciem tułowia jednorącz ( tak jak bys odpalał kosiarke) tylko zachowanie wszystkiego co w poprzednich cwiczeniach
po 4 wystarczy czyli lekko zaniedbaj sciaganie drążków a zobaczysz jak plecy pójda zalecam cos takiego na okres 6 tyg jak nie zobaczysz efektu to nie wiem co ci pomoze

Polecam jeszcze autorowi tematu rozciąganie mięśni najszerszych grzbietu - na forum na pewno znajdziesz info jak to się wykonuje. Mięśnie pleców dużo lepiej reagują właśnie na rozciąganie niż na ich pompowanie. Poza tym sam ruch w treningu pleców powinien być obszerny w pełnym zakresie (szczególnie jeśli idzie o podciąganie na drążku). Wisłując sztangą trzeba się odpowiednio mocno pochylić (a nie jak większość ćwiczących tylko odrobinę się pochylać - co powoduje że cwiczy się głównie mięśień czworoboczny a nie najszerszy). Dodatkowo ciężary stosowane do treningu pleców muszą być odpowiednio duże. Jeśli ktoś wyciska 100 kg na płaskiej ławie to powinien też np w wiosłowaniu stosować podobny lub większy ciężar - mięśnie pleców są duże i potrzebują odpowiednio silnych bodźców do rozwoju (moim zdaniem silniejszych niż mięśnie np. klatki piersiowej, nad którymi nawet niedoświadczony trenujący łatwiej zapanuje i wyuczy się je czuć). Na koniec treningu polecam też napinanie tychże mięśni - najlepiej przed lustrem - czyli tzw. pozowanie i izometryczne spięcia. Pomaga to bardzo w nauce panowania nad tą partią mięśniową i pozwala odpowiednio ją napinać w trakcie treningu, co się przekłada na eliminację z treningu pleców udziału niepotrzebnych mięśni jak na bicepsy.

Ktoś w tym temacie napisał, że jakiś forumowicz zbudował konkretne plecy bez wykonywania martwego ciągu. Tylko nie dodał ile "towaru" zastosował w tym celu ów delikwent. Jeśli ktoś ćwiczy naturalnie i chce mieć potężne plecy to nie ma innego sposobu jak martwe ciągi. Poza tym to ćwiczenie ogólnie stymuluje cały organizm do wzrostu, ponieważ cały jest obciążany i ma odpowiednie bodźce do podniesienia własnej produkcji tak kluczowych hormonów jak hormon wzrostu i testosteron.

Generalnie moja rada jest taka - chcesz mieć duże plecy to zadbaj o odpowiednią technikę, rozciągaj te mięśnie, stosuj odpowiednie ciężary i naucz się kontrolować ich pracę.

Pozdrawiam i życzę powodzenia.