Zabit Samedov o "masowym holenderskim cudzie" w sportach walki.

Nie będe komentował wszystkich przykładów bo szkoda czasu. Kilka komentarzy:
1955: Pierre Levegh, francuski kierowca wyścigowy. W swoim ostatnim wyścigu stracił panowanie nad samochodem, zginął na miejscu uderzając w trybuny, zabijając przy tym ponad 100 osób. Zażywał amfetaminę. - zmarł na wskutek wypadku, a nie stosowania dopingu

1961: Alessandro Fantini, kolarz włoski, brał amfetaminę w czasie wyścigu dookoła Niemiec. Zmarł po upadku wskutek pęknięcia czaszki.- zmarł na skutek pęknięcia czaszki po wypadku, a nie po stosowaniu dopingu
1973: Kaj Anderson, duński dyskobol, popełnił samobójstwo rzucając się z katedry w Kopenhadze. Wcześniej był pacjentem szpitala psychiatrycznego, gdyż sterydy anaboliczne wywoływały u niego agresję. - zmarł na skutek saobójstwa
1982: Heinz Sallmayer, austriacki mistrz świata w kulturystyce, brał środki hormonalne. Zmarł w wyniku choroby serca. - "zmarł w wyniku choroby serca"

1982: Lyle Alzado, futbolista amerykański, zmarł na nowotwór mózgu. Brał sterydy i hormon wzrostu. - zmarł na nowotwór mózgu

1991: Luc De Rijck, kolarz belgijski, zmarł wskutek podania nadmiernej ilości tlenu. Zgon nastąpił w gabinecie lekarskim. - lekarz podał mu zadużo tlenu

1995: Paul Kipkoeh, kenijski biegacz, zmarł w wieku 33 lat.- i pewnie to wszystko przez ome z metą

1997: Manuel Abreu, portugalski kolarz. Zmarł podczas treningu, miał 34 lata, był przez jedenaście lat zawodowcem. - zmarł przez trening

1998: Milan Baloun, czeski kulturysta, zmarł szpitalu w Pilznie. Jego kolegę Vaclava Speierla z trudem uratowano. - widać w szpitalach czasem się umiera

Za chwilę dojdziemy do wniosku, że w sumie omka, meta, tren to są wogóle nieszkodliwe specyfiki jak się stosuje je "bezpiecznie" i w sumie kreatyna i gainer jest gorsza

PETEK08 rozbawiłeś mnie tym postem.
1982: Heinz Sallmayer, austriacki mistrz świata w kulturystyce, brał środki hormonalne. Zmarł w wyniku choroby serca. - "zmarł w wyniku choroby serca"

AHA czyli jeśli będe przez 15 lat walił tony koksu, a potem umrę na zawał to znaczy, że sterydy nie mają z tym nic wspólnego bo umarłem na zawał a nie "na sterydy"?

Czyli przyczyną śmierci powinno być "nagła śmierć przez sterydy", żeby stwierdzić, że koksy zaszkodziły?

1961: Alessandro Fantini, kolarz włoski, brał amfetaminę w czasie wyścigu dookoła Niemiec. Zmarł po upadku wskutek pęknięcia czaszki.

Jadł goździki, spadł z dachu

1973: Kaj Anderson, duński dyskobol, popełnił samobójstwo rzucając się z katedry w Kopenhadze. Wcześniej był pacjentem szpitala psychiatrycznego, gdyż sterydy anaboliczne wywoływały u niego agresję.
Bzdura.

1982: Heinz Sallmayer, austriacki mistrz świata w kulturystyce, brał środki hormonalne. Zmarł w wyniku choroby serca.
Arnold też miał chore serce. Choroba była wrodzona.

1982: Lyle Alzado, futbolista amerykański, zmarł na nowotwór mózgu. Brał sterydy i hormon wzrostu.
Nie widzę związku.

Ogólnie wielkie opracowanie, sporo szperania i wiekszość na zasadzie 'zmarł ale brał' a nie 'zmarł, bo brał'.
I w większości po środkach pobudzających.