Minął już prawie 1 miesiąc... jestem po tygodniowej regeneracji, waga od tamtego czasu skoczyla +1.5kg, siła pięknie na ćwiczeniach na plecy, bicepsy,
tricepsy, barki a klata - jeden wielki*****. Dołożyłem 1kg z wielkim trudem. Już naprawdę nie wiem o co chodzi, przecież wszystko wykonuję dobrze. Kładę się na lawke, nogi mam oparte o ziemie, łopatki sciagniete, klata wysunieta do przodu, lekki mostek nie odbijam sztangi od klaty, nie prostuję do końca łokci, opuszczam sztangę mniej więcej do sutków, opuszczam cięzar powoli, energicznie wypycham I jedno wielkie g****. Czy to jest możliwe, że genetycznie już sila mi nigdy nie skoczy na wyciskaniu na klate? To jest poprostu tragedia, bo ramiona powoli nabierają kształtów a klata jest jak u skrzata, płaska jak decha i słaba jak u dziecka 10 letniego. Potrzebuje pomocy, bo sam juz nie daję rady.
Codziennie czytam, ogladam filmiki, artykuly zwiazane z technika wyciskania i nic to nie daje.
Dodam, ze po treningu jest mega pompa, 1-2 dni po, mega zakwasy, a sila? nic.
Zmieniony przez - Piotrx1 w dniu 2010-02-04 23:51:21