Mam pytanie związane z piciem kawy chwile przed treningiem. Otoż ostatnio przed treningiem wypiłem dośc mocną kawę i zauważyłem że lepiej mi się ćwiczy, powoduje że jestem mniej ospały i zwieksza moją chęć do kolejnych powtórzeń, mniej mięśnie bolą itd. Ale czy to do końca bezpieczne? Nie wysiądzie mi pikawa czy coś?
kondycje mam dość dobrą a serce mocne, jednak kawy na codzień raczej nie pijam, jest się czego bać?
przeglądałem parę tematów związanych z kawą na temat wplywu na bol mięśni, która kawa lepsza itp ale nie znalazlem odpowiedzi jednoznacznej na powyższe pytanie.
Jeżeli ktoś ma rozeznanie to proszę o wypowiedz.
Pozdrawiam
"Mężny może paść ale nie ustąpić"