Plecy nie idą :(

Witam. Bardzo lubię ćwiczyć plecy bo czuje jaki dają przyrost siły i jak wspaniały wygląd ;d. Przez ostatnie 3 tygodnie "nie czuje mięśni pleców" po treningu. Po ćwiczeniach np klaty jest takie dziwne uczucie "wzrostu mięśnia" przez 2 kolejne dni po treningu. Natomiast po treningach pleców tego nie ma! I tu rodzi się moje pytanie: jeżeli mam odpowiednią dietę i dobry trening na plecy to one rosną nawet kiedy się nic nie czuje po treningu???
Mój plan na plecy wygląda tak:
drążek:
7x szeroko do karku, 7x szeroko do klaty, 7x wąsko nachwyt, 7x wąsko podchwyt
wiosłowanie:
2 serie szerokim nachwytem po 8-12 powtórzeń, 3 serie wąskim nachwytem po 8-12 powtórzeń
unoszenie sztangielki w opadzie przy oparciu o ławkę:
5 serii po 8-12 pow.
szrugsy:
5 serii po 8-12

Wychodzi około 15 serii na plecy czasem jest mniej. Nie liczę treningu na drążku gdyż robię go w poniedziałek mając trening pleców np we czwartek. Wszystkie partie się ładnie rozrastają, a pleców nie czuję ;/ Aha jeszcze jedno, do wiosłowania używam obciążenia 40kg, a do sztangielki 17kg. Słyszałem, że plecy lubią mieć ogromnie obciążenia, lecz myślę, że te 40 i 17 kg wystarcza. Nie chcę mocno obciążać kręgosłupa w moim wieku [17 lat]. Proszę porady.

trening do dupy to się dziwić.
poczytaj trochę o metodach treningowych bo za pewne cały plan jest do dupy.
pzdr

Co do reszty planu to wg mnie jest dobrze bo wszystko rośnie jak do tej pory. Byłbym Ci wdzięczny gdybyś sprecyzował co jest nie tak w moim treningu na plecy? Mam do dyspozycji drążek ławkę gryf hantle 70kg obciążenia więc ułożyłem trening pleców pod sprzęt. Co może być nie tak???