Tłuszcz kokosowy a tłuszcze trans

Wiem, że smażenie jest niezdrowe ale jeśli już zdarzy mi się coś smażyć to czy olej(tłuszcz) kokosowy będzie dobrym wyborem? chodzi mi o to żeby nie było tłuszczy trans. Tłuszcz kokosowy zawiera 92% tłuszczy nasyconych a z tego co wiem to nie przekształcają się one do izomerów trans więc puki co wydaje mi się że to dobry wybór ale może się mylę to niech ktoś mnie poprawi i wytłumaczy co jest 5.

oczywiście możesz używać smalec olej kokosowy to dobre źródła pamietaj tylko że potrawy mogą być nieco słodkawe

Zainwestuj w patelnię teflonową albo coś zbliżonego, szczególnie polecam woka, ale takiego tradycyjnego, nie podróbkę z marketu. Pytanie na jakim tłuszczu smażyć to jak pytanie, jakie palić papierosy. Tłuszcze nasycone w diecie powinny być zredukowane do zera, tak swoją drogą.

nie koniecznie do zera tłuszcze nasycone też pełnią rolę w organiźmie człowieka między innymi podnoszą poziom testosteronu

W badaniach dra Ornisha (przeprowadzone parę lat temu) dieta wegańska CAŁKOWICIE pozbawiona tłuszczy nasyconych powodowała cofanie się miażdżycy i raka:

http://www.newsweek.pl/artykuly/wydanie/1020/talerzem-w-raka,30074,1

To ja już wolę niższy testosteron, chociaż w sumie mi nie grozi... statystycznie weganie mają sporo wyższy od reszty społeczeństwa. A swoją drogą, masz gdzieś źródło tej informacji o związku tłuszczy nasyconych z testosteronem? Dość ciekawe, biorąc pod uwagę, że najwyższe stężenia ma grupa mająca najniższe spożycie tych tłuszczy.

przykładowo http://ifitandhealthy.com/how-to-increase-testosterone-levels/
wystarczy wpisać w google
jeśli chodzi o miażdżyce przy odpowiednich proporcjach kwasów tłuszczowych nie ma co sie obawiać
http://www.tmuscle.com/free_online_article/sports_body_training_performance_nutrition/saturated_fat_killer_or_testosterone_booster

pozdr ładuje się w prace

No, niezupełnie tak "nie ma się co obawiać" przy odpowiednich proporcjach kwasów tłuszczowych. Faktem jest, że tacy np Eskimosi miażdżycy nie mieli na swojej tradycyjnej diecie, ale tradycyjna eskimoska dieta miała o wiele NIŻSZĄ zawartość kwasów tłuszczowych nasyconych, niż dieta przeciętnego Europejczyka czy Amerykanina. Obecnie Eskimosi zwiększyli spożycie tłuszczu nasyconego, padają na miażdżycę i raka jak muchy.

ps. co do testosteronu - interesują mnie raczej badania w których dwóm grupom osób podano identyczną dietę, z tym że w jednej z nich był dodatkowo tłuszcz nasycony. Ten pierwszy link to w ogóle wiadomości z kosmosu, w tym drugim są wyraźne przekłamania - np zasugerowano tam, że wegetarianie mają niższy poziom testosteronu, powołując się na pewne badania. Problem w tym, że były to badania na Adwentystach Dnia Siódmego, bardzo specyficznej grupie, która niezwykle mocno różni się od reszty społeczeństwa, nie tylko dietą ale też trybem życia, ilością używek. Nie wspomniano natomiast w artykule o tych badaniach, w których porównywano wegetarian i wegan żyjących normalnie i różniących się tylko dietą - zapewne dlatego, że wyniki nie zgadzały się z tym, co autor artykułu próbował udowodnić (sorki, że tak ciągle o tym wege, ale po prostu na tym się znam więc najłatwiej mi błędy wyłapać).

Þóki co wszystkie badania, które wykazały wzrost testosteronu, dotyczyły diety bogatej w tłuszcze wielonienasycone i jednonienasycone, niejako przy okazji mające też większą ilość tłuszczu nasyconego. I to by się zgadzało, gdyż weganie i wegetarianie mają z reguły nieco większe spożycie tłuszczy wielo i jednonienasyconych, a niższe nasyconych.

Nie ma więc możliwości stwierdzenia, czy testosteron skakał im na tłuszczu wielonienasyconym, jednonienasyconym czy nasyconym. Natomiast bez wątpienia można stwierdzić zależność między tłuszczem nasyconym a śmiertelnymi chorobami.

Zmieniony przez - tommo666 w dniu 2010-01-19 12:23:33

akurat jestem na diecie tłuszczowej i te tłuszcze nasycone są wyeliminowane jedyne ich źródło to było by właśnie coś smażone na nich i to też nie ciągle ale od czasu do czasu. Pomińmy temat miażdżycy i innych dolegliwości związanych z tłuszczami mi chodzi tylko o to żeby transów nie było. Więc jeszcze raz czy smażenie na kokosowym tłuszczu będzie OK jeśli chodzi o unikanie izomerów trans?

Tego akurat nie wiem, ale jeszcze raz zwracam uwagę, że można smażyć niemal całkowicie beztłuszczowo - po prawdzie odkąd spróbowałem potrawy z woka, to już nie mogłem patrzeć na to "coś" z patelni.

izomery trans powstają z kwasów tłuszczowych nienasyconych posiadających wiązania podwójne więc spokojnie możesz smażyć

kwasy tłusczowe nasycone nie mają wiązan podwójnych

Jeśli chodzi o kw nasycone jeszcze nie wszystkie z nich wywołuja taki sam efekt hipercholesterolemiczny.
Jeszcze ciekawy link: https://www.sfd.pl/Jakie_jest_wasze_zdanie_na_ten_temat_tłuszcze_nasycone__dobre,_czy_złe-t439199.html

tommo666 szkoda się spierać zresztą widze że jesteś zwolennikiem wege więc ja nie przekonam Ciebie pozdr