Pierwsze pytanie ( może i nie ma sensu ) :
Teraz jem mało i wszystko co popadnie - nie mam żadnej diety i to co jem jest praktycznie mało odżywcze i stąd nasuwa się pytanie czy jak ułożę sobie dietę z nadwyżką kaloryczną i będzie ona w miarę dobra ( wzorując się na innych dietach ) to czy przytyję? Wiem , że każdego organizm jest inni i każdy organizm działa inaczej ale chciałbym mieć chociaż jakiś procent nadziei , że przytyję ( mam szybką przemianę materii ).
Drugie pytanie :
Czy za 400zł na miecha ułożę dietę ?