SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Le Parkour dla początkujących

temat działu:

Inne dyscypliny

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 2842

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 4 Wiek 28 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 85
Historia Le Parkour

Le parkour (free running, street climbing) to mało znany w Polsce sport extremalny. Jest to niekonwencjonalny sposób poruszania się po mieście, zakładający nieco inne, niż planowali to urbaniści, wykorzystanie wszystkich dostępnych elementów otoczenia. Generalizując, polega to na przeskakiwaniu, zeskakiwaniu, bieganiu i wspinaniu się na wszystkie możliwe przeszkody. Jesteś ograniczony tylko własną wyobraźnią. Możesz użyć każdej barierki, murku, czy też płotu na wiele różnych sposobów. Parkour powstał w latach 80-tych we Francji, w pod paryskim Lisses. Za twórców uważa się Davide’a Belle’a i Sebastiana Foucan’a. Początkowo wyglądało to jak dziecinna zabawa, jednak po pewnym czasie zaczęli traktować swoje hobby poważnie. Nazwali to le parkour, co w wolnym tlumaczeniu może oznaczać „bieganie swobodne". Niektórzy uważają, iż jest to sport inni, że sztuka. Każdy może to widzieć inaczej, co nie znaczy, że parkour nie może być tym i tym. Jak na razie nie udalo się nikomu przeprowadzić zawodów w parkourze, więc nie mamy tu jeszcze do czynienia z typowo sportową rywalizacją. Walczyć można jedynie ze swoim strachem i slabościami. Inny podzial wśród traucerów (ludzi uprawiających parkour) wytworzyl się na polu modnej ostatnio komercjalizacji, niektórzy uważają, że nie powinno się promować parkouru, pozostali wręcz przeciwnie, oczywiście wiadomo, do czego taka promocja prowadzi, ale z drugiej strony nie można zapominać, że gdyby Belle i Foucan nikomu nie zdradzali tajników swojej sztuki, pozostalaby ona w granicach Francji. Jak w każdym sporcie extremalnym, rywalizujemy tu z sobą samym. Za każdym razem, kiedy podchodzimy do przeszkody i udaje nam się ją pokonać, przelamujemy pewien wewnętrzny opór, który nas powtrzymywal (chodzi tu o nieco trudniejsze wyczyny, niż przejście przez metrowy plot). Oznacza to nasze zwycięstwo, stajemy się przez to silniejsi i lepiej poznajemy samych siebie. Wracając na ziemię, parkour to po prostu ciężka praca i koncentracja przez caly czas trwania treningu. Jest wiele prostych tricków, które już na początku wykonuje się poprawnie, ale, żeby dojść do perfekcji w zaawansowanych technikach, trzeba poświęcić na to sporo czasu. Wtedy dopiero zaczyna się zabawa. Jednocześnie trzeba pamiętać, że jest to dość niebezpieczne zajęcie, możesz latwo skręcić sobie kostkę, wybić bark lub naderwać ścięgno, jeżeli poczujesz się zbyt pewnie, a , co za tym idzie, nie będziesz odpowiednio skoncentrowany. Koncentracja nie może iść w parze z lękiem, kiedy boisz się wykonać jakiś skok, lepiej rzeczywiście nie wykonuj go, gdyż, kiedy się boisz, tracisz pewność siebie, jesteś niezdecydowany, przez co skok może się nie udać. Konieczne jest uwolnienie umyslu z myśli, przy czym nie można myśleć o samym uwolnieniu, po prostu: „empty your mind". W parkourze możesz osiągnąć całkiem nowe spojrzenie na otaczająca Cię rzeczywistość. Zwykły człowiek widzi swoją drogę jako sposób na dotarcie do celu, a traucer (czyli osoba uprawiająca parkour) jako miejsce osobistej ekspresji jako człowieka. Patrząc na otaczającą Cię rzeczywistość, widzisz przeszkody, które można pokonać na wiele różnych sposobów, w zależności od Twoich umiejętności. Wielu ludzi uważa, że parkour to bieganie po dachach. Tak naprawdę dachy są trudno dostępne, dlatego biega się bliżej ziemi, tam, gdzie można znaleźć przeszkody, jak choćby murki, schody, ploty czy poręcze. „Przeszkoda" nie oznacza, że trzeba ją przeskoczyć, można na nią wejść, czy też przejść po niej (np. po poręczy). Jest wiele technik, umożliwiających każdą z tych rzeczy, np. king-kong vault, dash vault, cat leap, palm spin, gate vault, wall run, czy speed vault. Wszystko to wymaga ogólnego przygotowania fizycznego. Szczególnie ważne są nogi, które najlepiej ćwiczyć poprzez skakanie na skakance, przysiady z wyskokiem, wznosy na lydkach, syzyfki itd., ale również przydają się mięśnie rąk, klatki i pleców, które warto ćwiczyć, żeby osiągać szybsze postępy. W parkourze nie dążymy do tego, abyśmy byli lepsi od innych, chodzi o osobisty rozwój. Trzeba zrozumieć, że każdy porusza się inaczej, więc każdy będzie tworzył nową definicję słowa parkour. Dla każdego będzie to coś innego, parkour nie jest w żaden sposób ograniczony, więc może przybierać każdą formę. Bądź jak woda, kiedy wlejesz wodę do dzbanka, staje się ona dzbankiem, a kiedy wlejesz ją do kubka, będzie ona kubkiem. Tak samo w pakourze, przestań widzieć świat jako zbiór utrudnień, tylko nieograniczoną przestrzeń.

Ogólne Zasady i Porady

One-hand: Jeśli potrafisz się już płynnie poruszać po mieście, wykonywać techniki na różne sposoby, zależnie od warunków, ale wszystko robisz z użyciem obu rąk - naucz się tego od nowa, tylko na jednej ręce. Ma to zastosowanie w sytuacjach, gdy biegniemy trzymając coś w dłoni np. uciekamy z aparatem. Nie jest on butelką i nie wrzucimy go na dach przed wallrunem, czy też nie przerzucimy go na drugą stronę muru tylko po to, by dało się wykonać popa.

Nabieg: Jeśli potrafisz wykonać dalekiego SDC do precka, biorąc rozbieg z 10m, naucz się nabiegać z 9, 8, 7... 2. metrów. Ma to swoje zastosowanie w sytuacjach, gdzie nie będziemy sobie mogli pozwolić na 10 kroków rozpędu, a dysponować będziemy miejscem na max. 2.

Praktyka: Jeśli daną technikę wykonywałeś już 1000 razy i na 10 różnych sposobów, nie znaczy to, że za 1001. też wyjdzie. Koncentracja jest pożądana zawsze i wszędzie, bo zbytnia pewność siebie prowadzi prosto do kontuzji.

Lądowanie: Porzućcie technikę lądowania wylansowaną przez U$F - Spidermana. Ta metoda znacznie przyczynia sie do ścierania się stawów kolanowych, które (uszkodzone) bardzo szybko i skutecznie utrudniają nam skakanie, bieganie, a nawet zwykłe chodzenie. Jak więc lądować?
Należy się trzymać jednej zasady: im mniej pracują kolana, tym lepiej. Całą energię skoku, powinniśmy amortyzować mięśniami nóg. Gdy skok jest naprawdę potężny (radzimy unikać takich) można bardziej ugiąć nogi, lecz nie więcej niż do osiągnięcia kąta prostego miedzy udem, a łydką. Wtedy też pochylamy się do przodu i podpieramy się rękami.

Postrzeganie świata: Zmień swój sposób postrzegania zauważonych miejscówek. Na pewno większość z nas przychodzi na nowe miejsce i od razu mówi: "ooo, tu można zrobić to, a tam tamto, oo!" Nic bardziej mylnego. Należy od razu znaleźć jak najszybszą drogę pokonania tego szeregu przeszkód, z uwględnieniem biegu z różnych stron oraz możliwości zaistnienia różnych sytuacji.

Precisions: Skacząc, zarówno krótkie, jak i długie precki należy pamiętać, by przed lądowaniem wysunąć nogi przed siebie. Jest to drobny element, ale znacząco ułatwia utrzymanie równowagi na miejscu lądowania i niwelując pęd pchający nasze ciało w przód.

Jak ktoś chce obejrzeć filmik jak wykonywać każdą z technik zapraszam na http://www.spryciarze.pl/

Zmieniony przez - songu w dniu 2010-01-23 17:40:52

Zmieniony przez - songu w dniu 2010-01-23 17:43:58
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

3 pytania :)

Następny temat

Air Alert II wstępowanie

WHEY premium