Pływanie (zima)

Witam!! Mam pewne pytanie dotyczące pływania w zimę.Czytając biblie treningu kolarza górskiego doszłem do wniosku że w zime dobrze trochę odpocząć od pedałowania (oczywiście nie całkowicie). No i pisze żeby najlepiej treningi na rowerze zastąpić bieganiem,siłownią i pływaniem. Ale kupiłem ostatnio magazyn rowerowy w którym jest podane coś takiego:"W pływaniu stosunek oddechu do ruchu rąk wynosi 1:2(na jeden oddech przypadają dwa ruchy rąk).W kolarstwie takich zależności nie ma,tutaj wszystko zależy od aktualnego poziomu wysiłku oraz kadencji (może to być zarówno 20 oddechów przy kadencji wynoszącej 100 obr./min ,jak 30 przy 60obr./min.) Może to oznaczać,że próba budowania wytrzymałości poprzez systematyczne pływanie zakłóci pracę aparaty oddechowego.Sprzyja również adaptacji układu nerwowego do określonego sposobu oddychania,co przekłada się na mniejszą efektywność na szosie." Od tego roku zaczynam również jeździć na szosie i teraz niewiem jak często chodzić na basen.. Za nim przeczytałem ten artykuł chodziłem praktycznie co drugi dzień bo bardzo lubię pływać.. Czy nic mi nie będzie jeśli będe pływał 2-3 razy w tygodniu? A może znacie jeszcze coś ciekawego co może zastąpić basen?? Mam w domu rowerek stacjonarny ale jazda na nim doprowadza mnie do szału.. Z bieganiem też raczej nie ma szans bo u mnie chodniki nie wspominając o ścieżkach itd. są nie odśnieżone..Z góry dzięki :) Pozdrawiam ;)

pływaj każda aktywność fizyczna jest dobra żeby zwiększyć kondycje organizmu

Raczej nie będziesz miał problemu potem z oddechu. Jak jedziesz szybciej czyli więcej siły musisz użyć albo szybciej kręcić korbą to oddech jest częściowo bezwarunkowy czyli słyszysz ze oddychasz dosyć głośno, ale jest ci bardzo trudno to zatrzymać. Dodam, że zawodowi kolarze pływają na basenie, biegają.

trudne pytanie, raczej nie bo oddychanie zależy od tego co robimy i jak duży jest wysiłek