WW w nie treningowe

Kiedyś jakiś tam artykuł czytałem, że największe koxy w dni nie treningowe prawie w ogole nie jedzą pełnowartościowego białka. Prawie same WW i T.
Białko pełnowartościowe do tanich nie należy, nawet głupi twaróg 1kg = 11zł. W porowonaniu do 1kg Ryzu /3zl to roznica jest odczuwalna. Probowałem tak parę razy,że w dni treningowe jadłem 2.5gbiałka a nietreningowe znikome ilości białka pelnowartosciowego. Niestety tylko bebech mi rosnął, łapki jakieś takie chude, zanik klaty się robił itp.
Może ktoś podać linka do tego arta bo chcialem zobaczyć co tam zostało wyjaśnione, lub cos napisać od siebie?

Zmieniony przez - L3m0n w dniu 2010-02-02 00:20:18

Pierwszy raz coś takiego słyszę. Przecież tonie ma sensu białko to budulec, a więc materiał który odbudowuje-regeneruje uszkodzone na treningu włókna mięśniowe. A ww to paliwo-energia. Więc w dni nie treningowe kiedy organizm ma odpocząć i się regenerować to Ty nie dawałeś mu materiałów do budowania.
Niektórzy robią tak że w dni treningowe ładują sporo ww a mniej białka a w dni nie treningowe dużo białka mało ww. A nie na odwrót.
Wydaje mi się że musiałeś coś pomieszać a jeśli nie to jak znajdziesz to wrzuć ten art'a

Zmieniony przez - Nani20 w dniu 2010-02-02 08:32:09

nie wiem skąd te koksy chyba z innej planety

był taki art bez kitu, art był z jakiegoś zagranicznego forum i jeszcze była fotka z posiłkiem gdzie są same WW. Jak bym to znalazł to by nie było tego tematu

znajdz być może był nie neguje tylko dziwnie to zabrzmiało nie bierz tego do siebie