1.
Poniedziałek: - ręce, ramiona
Wtorek - bieganie, rozciąganie
Środa: - nogi / brzuch
Czwartek - bieganie, rozciąganie
Piątek - ręce, ramiona
Sobota - bieganie / rozciąganie
Niedziela - odpoczynek
Co myślicie o takim rozkładzie tygodnia? Czy to dobry pomysł?
Druga sprawa czy biegać we wtorki i czwartki z 2 obciążnikami po 1kg na nogach i po obciążniku 0,5kg na ramionach?? Czy raczej biegać bez obciążenia?
Trzecia sprawa i chyba najważniejsza. Czy jak już rozwinę mięśnie to nie muszę już ćwiczyć? Czy mięśnie bez wysiłku po pewnym czasie znikną? Bo nie wiem czy tak mam ćwiczyć już do końca życia ;s czy po wytrenowaniu mięśni można przestać a mięśnie zostają??
Czekam na wasze opinie, odpowiedzi i sugestie :S