Czy ma on sens??

A mógłbyś mi powiedzieć co?? żebym za miesiąc znów nie zakładał kolejnego tematu hehe

Musisz wziąć pod uwagę realia i to co możesz osiągnąć. Nie to co byś chcial, bo często ludzie dysponujący full sprzętem nie mogą osiągnąć przyrostu masy miesniowej i poprawy sylwetki.
Przyczyna jest podstawowa: nie dostosowuja treningu do swoich planów lub realnych możliwości do stawianych celów.

Rozwój masy mięśniowej osiągamy przez stumylację mięśni i ukladu nerwowego. W uproszczeniu najskuteczniejsze są obciążenia rzędu 70-85% naszego maksa.
W twoich warunkach malo będzie takich możliwości.

Drugi aspekt - ważny jest łączny czas pracy/napięcia mięśni w stosunku do intensywności i objętości treningu.

Co możesz zrobić?
Trening obwodowy z zastosowaniem jak najbardziej złożónych ćwiczeń, oraz metod treningowych zwiększających ich intensywność.
Dodatkowo jeśli zadbasz o niezbyt duża objętość treningu masz szansę:

- poprawić wytrzymalość,
- poprawić wydolność,
- poprawić koordynację ruchową,
- zwiększyć masę mięśniową i poprawić definicję.

To ostatnie w znacznym stopniu uzależnione jest od diety.

W więszości ćwiczeń musisz zastosować dodatkowe obciążenie, nawet w prowizoryczny sposób (plecak z książkami lub innym balastem).
Co możesz robić:

- thrusters,
- pompki na podwyższeniu lub odinowe
- inwerted rows podchwytem i nachwytem z wykorzystaniem stalowej rurki 3/4 cala (można znaleść pod fajansem), albo sztych od łopaty
- pompki w podporze tylem

To niewiele, niby.
Ale wykonane w obwodach ze spowolnioną fazą negatywną (3 sek) będą ok.
Po pierwszym obwodzie poczujesz że pracują mięśnie, a po trzecim będziesz chciał skończyć.
Zrób w schemacie:
-1 tydz 2 obowdy
-2 / 3 obwody
-3 i 4/ 4 obwody
-5 przerwa
-6 od nowa

Po wykonanych obwodach na każdym treningu 50 skoków dosiężnych, 2 serie brzuszkow do upadku i izometryczne napinanie bicepców 3x30 sek na rękę.

Niby nic, a zrób i powiedz jaki kozak byleś.
Utruniaj sobie ćwiczenia tak, żeby nie zrobić więcej niż 10 idealnych technicznie powtórzeń. Inwencję pozostawiam Tobie.

Pamiętaj, nie objętość treningu (dużo ćwiczeń, długi czas) tylko czas pracy mięśni w stosunku do intensywności (obciążeń) i objętości.
Mało ćwiczeń = relatywnie duże oporowanie = relatywnie krótki czas treningu.

Dzięki wielkie :)
Dziś tak kombinowałem i wiem że będę mógł robić Wiosłowanie jednorącz ekspanderem i taki MC z ekspanderem zaczepionym... tylko jakoś do tego MC nie jestem przychylnie nastawiony bo mam wrażenie, że te sprężyny puszcza ;p heh
A co do pompek to nawet jak kiedyś chodziłem na siłownię i miałem jakieś tam dobre rezultaty to sprawiały mi one problem... więc z nimi nie będzie problemu bo jak robię 10 15 pompek to i tak odczuwam napięcie mięśni... Może to dlatego że organizm nie był do nich przyzwyczajony. Co do sprzętu to znalazłem (takie najzwyklejsze) hantle po 10 kg i mam zamiar je kupić. Choć już wiem, że robiąc ćwiczenia wolniej efekty są lepsze. Chodzi mi o zmęczenie i taką pompę po treningu :)
hehe Ogólnie to doszedłem do wniosku, że ekspander to zaj*bista rzecz
teoretycznie to prawie wszystkie partię mięśni idzie nim poćwiczyć :):)
Nie mam zamiaru rezygnować i będę ćwiczył ^^ choćby nie wiem co heh
Swoją drogą kupiłem sobie pyłek pszczeli (bardziej ze względów odpornościowych) i tam nic nie pisze o formie przyjmowania.
Bo jak zabrałem i rozgryzłem jedną łyżeczkę tego pyłku to myślałem że się zrzygam hehe Stosował to ktoś??;>

Zmieniony przez - Bauer90 w dniu 2010-02-12 13:52:33

jest post o pyłku w tym dziale
co do ekspandera, to jest to dosyć mało efektywne narzędzie, mimo wszystko jako tako na tył barku (rozciąganie przodem) i uginanie na biceps.
Do wiosła zdecydowanie za małe obciążenie.

Hantle będą dobrym uzupełnieniem.
Zrób sobie ten trening rozruchowo, jak będziesz miał hantle to daj znać.

Czy ja wiem czy za małe?? Na 5 sprężynach w sam raz tylko na ok 20 powtórzeń :) ale chyba lepsze to niż pozostawić to ćwiczenie w ogóle. Tak mi się zresztą wydaje przynajmniej hehe no to ja zrobię ten trening a jak zakupie hantle to się odezwę :) dzieki wszystkim