Soczewki kontaktowe noszę od 6 lat. Nigdy nie miałem żadnych problemów. Gdy szedłem do wojska, zakupiłem soczewki Night and Day. Czasami nie było warunków do zdejmowania soczewek na noc (poligony itp) i było to dla mnie doskonałe rozwiązanie, nawet gdy w nich spałem następnego dnia nie odczuwałem żadnego dyskomfortu, widzenie zawsze było idealne.
Ale jakiś czas temu zauważyłem, że na prawe oko czasami widzę troszeczkę mniej wyraźnie, zwłaszcza kiedy się prześpię w soczewkach. Myślałem, że może pogorszyła mi się wada wzroku, poszedłem do okulisty, który przebadał mi oczy i stwierdził, że są zupełnie zdrowe i mogę dalej nosić soczewki.
Po jakimś czasie zauważyłem, że już zupełnie kiepsko jest, kiedy śpię w soczewkach. Wówczas następnego dnia na prawe oko widziałem niezbyt wyraźnie. Natomiast na lewe IDEALNIE.
Poszedłem z tym do innego okulisty. Zbadał mi oczy i stwierdził, że jest z nimi wszystko w porządku i nie ma żadnych przeciwwskazań do noszenia soczewek. Wada wzroku się nie pogorszyła. Powiedziałem mu co się dzieję kiedy się prześpię w soczewkach. Lekarz powiedział, że przyczyną tego może być to, że podczas snu soczewka ugniata delikatnie rogówkę, i następnego dnia widzenie może być nieostre, natomiast gdy oko odpocznie rogówka wraca do pierwotnego kształtu i wtedy widzenie jest normalne. Zapytałem, czemu tak się dzieje, że teraz nagle soczewka ugniata mi rogówkę, lekarz powiedział "wszystko do czasu".
Ostatnio zauważyłem, że od razu po założeniu soczewek na prawe oko widzę mniej wyraźnie. Oczywiście w okularach widzę dobrze.
Noszę soczewki AirOptix Night&Day, tak samo dzieje się w przytpadku zwykłych AirOptixów Jedynie wydaje mi się wyraźnie widzę w soczewkach jednodniowych, no ale to trochę drogo wychodzi.
Oczywiście problem dotyczy tylko prawego oka, bo na lewe cały czas w każdej sytacji widzę bardzo dobrze.
Czyżby
dobiegł kres noszenia soczewek dla mnie, oko się już "przemęczyło" czy co?
Zmieniony przez - tomek3413 w dniu 2010-02-13 20:18:19